Janusz Strobel w Polskim Radiu RDC opowiedział jak zaczęła się jego przygoda z muzyką i gitarą, a także skąd czerpie inspirację podczas tworzenia.
Początki z gitarą były związane z jego korzeniami...
— Obowiązkowo musiałem pójść do szkoły podstawowej na taki instrument, co każdy syn skrzypka musi przejść. A jako, iż byłem bystrym chłopcem, gwałtownie się zorientowałem, iż to nie jest droga dla mnie. Skrzypce zostały odstawione. Starszy brat, który również jest muzykiem, kontrabasistą jazzowym,
zaczął wciągać mnie w arkana tej muzyki i podsunął mi taki instrument, jakim właśnie jest gitara — opowiada.
Komponowanie przyszło niejako — jak mówi — samo z siebie.
— Jak powstał duet gitar klasycznych na początku lat siedemdziesiątych? W 1970. roku, to na potrzeby tego duetu zmuszony byłem w pewnym sensie pisać jakieś pierwsze kompozycje. Bo kolega też pisał. To nie możemy grać tylko jego. Nie, nie możemy tylko jego grać — wspomina.
Janusz Strobel powiedział też z jakiej muzyki czerpie przy tworzeniu.
— Te wszystkie etapy jakoś tak doprowadziły mnie do takiej sytuacji, iż oczywiście czerpię i korzystam z tego bogactwa muzyki brazylijskiej, muzyki jazzowej, jak również muzyki klasycznej. I myślę, iż to jest jakiś taki konglomerat, jakieś połączenie tych stylów, ale jednak w moim odczuciu, tak jak ja to czuję, głęboko osadzone jednak w naszej kulturze — dodaje.
Audycji „Trzeba Marzyć” z udziałem Janusza Strobla i Nuli Stankiewicz można słuchać w każdy poniedziałek po godzinie 21:00.