Wspinaczka, dzieci i… ulewa. Tak wyglądała niedziela w Troodos

6 godzin temu

W niedzielę grupa Polaków i ich przyjaciół spędziła aktywny dzień w górach Troodos. W planie była wspinaczka, odpoczynek na piknikowni i wspólne rozmowy – aż do momentu, gdy wszystko przerwał solidny deszcz.

Wspinaczka dla wszystkich – także dla dzieci

Spotkanie odbyło się przy skałach w okolicy miejsca piknikowego Trooditissa – nieopodal klasztoru o tej samej nazwie. Już od rana zaczęły się przygotowania: rozkładanie lin, uprzęży i kasków. Do wspinaczki przystąpili zarówno dorośli, jak i dzieci – wszystko pod okiem doświadczonych osób, z pełnym zabezpieczeniem.

Wspinano się na różnych trasach, niektóre bardziej wymagające, inne idealne dla początkujących. Jak widać na zdjęciach – uśmiechów i pozytywnej energii nie brakowało.

Chwila oddechu w zieleni

Po wspinaczce przyszedł czas na odpoczynek. Uczestnicy zasiedli w cieniu drzew, dzielili się jedzeniem i wodą, rozmawiali i obserwowali kolejne osoby na skałkach. Choć miejsce piknikowe nie było głównym punktem programu, stało się naturalnym miejscem integracji – zwłaszcza, iż ciepło dawało się we znaki.

Deszcz na finał

Popołudniowe chmury przyniosły zmianę planów. Nad Troodos nadciągnął deszcz, który skutecznie zakończył wspinaczkowe zmagania. Uczestnicy musieli sprawnie zebrać sprzęt i schować się przed ulewą. Mimo wszystko – nikt nie narzekał. Jak zgodnie mówili – przygoda była udana, a deszcz tylko dodał jej charakteru.

W wydarzeniu uczestniczyło kilkanaście osób – w tym przedstawiciele polskiej społeczności na Cyprze. To kolejny przykład na to, iż niedziela na wyspie nie musi oznaczać tylko plaży – można ją spędzić aktywnie, w pięknym górskim otoczeniu i dobrym towarzystwie.