
I po ... włosach - dołączając do drużyny NETLAND MKS Kalisz miał na głowie burzę ciemnych loków, ale po pierwszym meczu wszystkie stracił. Mowa o prawoskrzydłowym Mateuszu Nodzaku, dla którego zmiana fryzury była rytualnym przyjęciem przez kolegów z zespołu do grona zdobywców bramek w ORLEN Superlidze.
„Wydarzyło się to debiucie i zdobyciu pierwszej bramki w ORLEN Superlidze. Jak mecz się skończył, to koledzy z drużyny maszynką ogolili mnie w szatni. Trochę dziwnie się czuję, bo nie nosiłem takiej fryzury wcześniej. Muszę się przyzwyczaić do braku włosów i nie mogę się doczekać jak odrosną. Z drugiej strony to wynik udanego debiutu, który bardzo mnie ucieszył, ale teraz muszę skupić się na dalszym zdobywaniu bramek" - powiedział radiuCENTRUM Mateusz Nodzak.
na fot.: Mateusz Nodzak, jeszcze z włosami
na fot.: Mateusz Nodzak, już bez włosów
Wcześniej mierzący 191 centymetrów zawodnik grał KS Warszawianka i Agrykoli Warszawa. W pierwszym meczu w ORLEN Superlidze 18-letni Mateusz Nodzak zdobył cztery bramki w tym trzy z rzutów karnych. A rzucił je wicemistrzom Polski Industrii Kielce. Podobny los spotkał 18-letniego Macieja Burzawę, który od tego sezonu jest bramkarzem w Kaliszu. On także w meczu z Kielcami wszedł na boisko zaliczając swój debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej, więc również koledzy zadbali o zmianę jego fryzury.
na fot.: Maciej Burzawa (w bramce) z włosami
na fot.: Maciej Burzawa po meczu z Kielcami, już bez włosów
Autor:




