Najważniejszym momentem święta plonów był wybór najpiękniejszego wieńca. Tytuł ten trafił do Koła Gospodyń Wiejskich „Kogiel Mogiel” z Rajska Małego w gminie Rozprza (pow. piotrkowski).
Symbol wdzięczności i wspólnoty
Wieniec dożynkowy to – obok chleba – najważniejszy symbol dożynek. W Łódzkiem tradycja jego wyplatania jest wciąż bardzo żywa. W Buczku 24 wieńce najpierw ozdobiły kościół pw. św. Jana Chrzciciela, a następnie scenę obrzędową, gdzie rywalizowały o miano najpiękniejszego.
Komisja konkursowa, w skład której weszli m.in. etnograf Michał Świercz z Muzeum Archeologiczno-Etnograficznego w Łodzi oraz Andrzej Białkowski z Łódzkiego Domu Kultury, oceniała kompozycję, zgodność z tradycją oraz sposób prezentacji.
Zwycięski wieniec z Rajska Małego
Nagrodzony wieniec z Rajska Małego miał kształt stożka i został uwity z lokalnych zbóż: żyta, pszenicy, jęczmienia i owsa. Ozdobiły go także kwiaty, owoce i chleb – symbol dostatku i wdzięczności.
– Przygotowywałyśmy go pięć tygodni – trzy tygodnie zbierałyśmy zboża, a dwa tygodnie je wiłyśmy. Pomagały nam panie starsze, młodsze, a choćby dzieci. Każdy rocznik się załapał – mówi Monika Wójcik z KGW „Kogiel Mogiel”.
W prace zaangażowało się około 20 osób – od najmłodszych, pięcioletnich dzieci, po seniorki liczące niemal 80 lat. Dzięki temu wieniec stał się nie tylko dziełem sztuki ludowej, ale też symbolem wspólnoty i międzypokoleniowej tradycji.
Za zwycięstwo gospodynie otrzymały nagrodę w wysokości 5 tys. zł. Co więcej, ich dzieło będzie reprezentować województwo łódzkie podczas prestiżowych Dożynek Prezydenckich.
Pozostali laureaci
- II miejsce i 4 tys. zł – KGW w Rososzy (gm. Sędziejowice, pow. łaski),
- III miejsce i 3 tys. zł – Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich w Paradyżu (pow. opoczyński).
Przyznano także nagrodę specjalną (2,5 tys. zł) marszałek Joanny Skrzydlewskiej, którą otrzymało Stowarzyszenie Kół Gospodyń Wiejskich z Dobronia (pow. pabianicki) za wieniec w kształcie korony, przygotowywany przez kilka miesięcy.
– Robienie wieńca to długi proces, ale także okazja do spotkań, zabawy i integracji. Chcemy, by nasze dzieci przejęły tę tradycję – podkreśla Agnieszka Wasilewska ze Stowarzyszenia.