W piątkowy wieczór wystarczyło przymknąć oczy, by wprost z Dworu Skrzynki przenieść się nad Zatokę Neapolitańską. Niewidzialny, muzyczny most połączył Skrzynki z Sorrento, a wszystko to za sprawą niezwykłego duetu: pięknie śpiewającej Eweliny Rajchel i arcymistrza fortepianu Piotra Kałużnego. Okazało się, iż tych dwoje muzyków naprawdę ma jakieś czarodziejskie moce, pozwalające publiczności wędrować po słonecznej Italii nie ruszając się od stołów.
Ewelina Rajchel oprócz tego, iż potrafi wspaniale śpiewać i jest utytułowaną wokalistką, pisze teksty piosenek, również po włosku. Jest wykształconą italianistką. To tłumaczy szczerość przekazu w naszpikowanych emocjami utworach takich wykonawców, jak: Bagio Antonacci, Farida, Mina i Alberto Lupo, Eros Ramazzotti, Lucio Dalla, Al Bano i Romina Power, a także próbujący przed laty sił na włoskiej scenie Czesław Niemen. Piotr Kałużny, jak na mistrza nad mistrzami przystało, ani na chwilę nie spuszczał z tonu, mimo iż jak sam przyznał, grał bez okularów, a to nie ułatwia koncertowania. Klawiatura i nuty były mu jednak absolutnie posłuszne. Nieprawdopodobne ile zgodnych dźwięków można wyczarować z jednego instrumentu.
Słuchacze nie mogli zostać obojętni na tak zaprezentowaną sztukę. Wszyscy bawili się doskonale i poczuli się tak pewnie, iż nie trzeba było gości specjalnie namawiać do wspólnego śpiewania. „Parole Parole”, „Mamma Maria”, „Felicita” – to piosenki, wykonane tego wieczoru w Skrzynkach chóralnie. Bardzo ciepło przyjęty został też autorski utwór duetu pt. „Mai si ripetera”. To piosenka z dużym potencjałem na stanie się przebojem. Na koniec wykonawcy postanowili zaskoczyć publiczność i zaserwowali dwa kawałki porządnego bluesa. Choć gatunkowo była to skrajnie różna oferta artystyczna, jakimś kolejnym cudem wszystko w tym koncercie się zgadzało.
Naprawdę kilka brakowało, by do tego piątkowego wydarzenia w ogóle nie doszło. Jeszcze na godzinę przed koncertem, po nocnej nawałnicy w całych Skrzynkach nie było prądu, a z powodu awarii przy budowie kanalizacji nie było gazu ani wody. Na szczęście prawdą okazało się powiedzenie, iż prawdziwa sztuka zawsze się obroni. Próbę zrobiliśmy na agregacie prądotwórczym, a dobra energia dotarła do Skrzynek razem z publicznością i niezwykłymi artystami. “Grazie Mille” Ewelina Rajchel i Piotr Kałużny!
Przygotował: Instytut Skrzynki





