Początek nie był idealny, ale z każdą minutą coraz bardziej wracaliśmy do swojej gry
Były sytuacje, była walka, ale zabrakło odrobiny szczęścia, żeby wpadło więcej bramek 






Co jednak cieszy najbardziej? Pozytywna energia w drużynie! Chłopaki wspierali się nawzajem, nakręcali i pokazali, iż są prawdziwym zespołem 

Super drużyna – brawo, rocznik 2012! 





