Warszawa: Policja sprawdza elektryczne „rowery” – wielu kierujących łamało przepisy

lukamaro.pl 3 godzin temu

13 sierpnia stołeczni policjanci przeprowadzili akcję kontrolną wymierzoną w użytkowników pojazdów elektrycznych stylizowanych na rowery. Choć z wyglądu przypominają klasyczne jednoślady, to nie wszystkie spełniają wymagania określone w prawie.

W ostatnim czasie na warszawskich drogach i ścieżkach pojawia się coraz więcej takich konstrukcji. Problem w tym, iż część z nich nie kwalifikuje się do kategorii roweru elektrycznego ani motoroweru, co oznacza, iż są wykorzystywane niezgodnie z obowiązującymi przepisami.

Prawo jasno wskazuje, czym jest rower. To pojazd o szerokości do 90 cm, poruszany siłą mięśni, a dodatkowo może być wspomagany napędem elektrycznym. Warunkiem jest to, iż silnik uruchamia się wyłącznie podczas pedałowania, jego moc nie przekracza 250 W, napięcie wynosi maksymalnie 48 V, a wspomaganie zanika po osiągnięciu 25 km/h.

Na ulicach coraz częściej można jednak spotkać jednoślady wyposażone w manetkę przyspieszenia, które działają bez pedałowania. Takie pojazdy, w świetle prawa, nie są rowerami, ale pojazdami mechanicznymi. To oznacza konieczność posiadania odpowiednich uprawnień, rejestracji czy obowiązkowego wyposażenia – czego wielu kierujących nie ma.

Podczas akcji funkcjonariusze sprawdzali m.in. sposób korzystania z dróg, wyposażenie, stan techniczny pojazdów oraz trzeźwość kierujących. Szczególną uwagę zwracali na to, czy użytkowane jednoślady faktycznie spełniają wymogi prawne.

W sumie skontrolowano 353 pojazdy wyglądające jak rowery elektryczne. Policjanci stwierdzili, iż 49 z nich powinno być traktowanych jako pojazdy mechaniczne i nie zostały dopuszczone do dalszej jazdy. Cała akcja zakończyła się wystawieniem 90 mandatów karnych.

Takie kontrole mają na celu poprawę bezpieczeństwa zarówno kierujących, jak i pieszych, którzy w zderzeniu z rozpędzonym pojazdem pozbawionym homologacji mogą znaleźć się w ogromnym niebezpieczeństwie.

fot. WRD KSP

  • Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
  • Jesteś świadkiem wypadku lub pożaru, masz dla nas interesujący temat z Twojego miasta lub okolicy, którym warto się zająć – napisz do nas!
Idź do oryginalnego materiału