Wandale odebrali dzieciom plac zabaw

5 godzin temu
Akt wandalizmuDo zdarzenia doszło w środę, 14 maja. Grupka młodzieży w wieku około 15 lat weszła na prywatny plac zabaw oddalony o około 100 metrów od budynku połączonych żłobka i przedszkola. Rodzice, którzy przyszli odebrać swoje pociechy, widzieli, jak nastolatkowie skakali po urządzeniach przeznaczonych dla najmłodszych dzieci i szaleli po placu.Mieszkańcy miasta zareagowali na zachowanie młodzieży. Nastolatkowie zostali wyproszeni z terenu zabaw około godziny 16.00. To mógł być koniec tej historii. Niestety, nastolatkowie prawdopodobnie wrócili na plac.- Ktoś wdarł się na teren i poniszczył nam urządzenia oraz zabawki dla dzieci – przekazała nam Daria Szymańska, dyrektor żłobka i przedszkola.Zniszczenia odkryto następnego dnia, w czwartek, 15 maja. Zjeżdżalnia, krzesła, ławeczki, ścianka wspinaczkowa i inne urządzenia zostały pomazane. Pojawiły się na nich napisy między innymi napis Reks i wiele innych. Ktoś również zniszczył drzwi do komórki znajdującej się na terenie. Prawdopodobnie kopnął w nie.To nie jedyny akt wandalizmu w okolicy. Wszędzie wokół można dostrzec graffiti i bazgroły. Na znakach drogowych, altankach na śmieci czy koszach.Jakiś czas temu cała elewacja budynku połączonych żłobka i przedszkola została zniszczona. Jednak pierwszy raz ofiarami chuliganów stali się najmłodsi.Szkoda dzieciNiestety, przez zniszczenia, z placu zabaw dzieci nie mogą korzystać.- Farba brudzi. Niestety dzieci nie mogą korzystać z urządzeń, bo na ich rączkach i ubrankach zostają czarne ślady — dodała Daria Szymańska.Wandale prawdopodobnie nie przewidziały reakcji najmłodszych. Może wówczas dwa razy by się zastanowili nad tym, co robią.- Dzieci piszczały i płakały, gdy dowiedziały się, iż nie mogą korzystać z zabawek. Były bardzo smutne. Potem opowiadały rodzicom w szatni, iż ktoś zepsuł ich plac – opowiedziała nam Daria Szymańska.KonsekwencjePani dyrektor zadziałała szybko, dzień po tym, jak zauważono zniszczenia, przystąpiono do naprawiania szkód wyrządzonych przez chuliganów. Większość napisów zniknęła.- Rodzice tych nastolatków, którzy to zrobiły, powinny zapłacić za naprawy. Ponieść konsekwencje działań swoich dzieci – powiedział nam mieszkaniec miasta, który obserwował sprzątanie placu.FB: Lemurek Pruszków ekologiczne przedszkole i żłobekO akcie wandalizmu została poinformowana policja. Funkcjonariusze będą szukali osób odpowiedzialnych za wandalizm.- Może ktoś słyszał o tej sprawie albo wie coś o akcie wandalizmu. Kojarzy kogoś, kto używa ksywki „Reks”. Będziemy wdzięczni za wszystkie informacje – apeluje dyrektor.FB: Lemurek Pruszków ekologiczne przedszkole i żłobekKażdy, kto chciałby przekazać wiadomości, może skontaktować się z naszą redakcją (mailowo lub telefonicznie). Zapewniamy anonimowość.Akty wandalizmu zdarzają się wszędzie. Pomazane zostają ławki w parkach, mury i ogrodzenia. Jednak w tym wypadku ofiarami chuliganów stały się najmłodsi mieszkańcy miasta. Miejmy nadzieję, iż osoby odpowiedzialne za zniszczenia wezmą to pod uwagę i przemyślą swoje postępowanie.Zobacz także:
Idź do oryginalnego materiału