Walczyli, ale nie dali rady – LKS Tyrowo strzelił trzy gole i… odpadł z pucharu

nos-portal.pl 7 godzin temu

PIŁKA NOŻNA. Strzeleckim wyścigiem skończyła się pucharowa przygoda piłkarzy LKS Tyrowo. W 1/16 Wojewódzkiego Pucharu Polski na Estadio Toronto tyrowianie podjęli rękawicę i, mimo iż strzelili trzy bramki, przegrali z Mazurem Pisz.

Tak piłka wpadała do bramki Mazura po centrostrzale Konrada Manisty / Fot. Marcin Tchórz

W dobrym stylu piłkarze LKS Tyrowo pożegnali z rozgrywkami Wojewódzkiego Pucharu Polski. W 3. rundzie (1/16) los skojarzył tyrowian w parze z Mazurem Pisz. Goście przejechali do gminy Ostróda kawał drogi nie po to, żeby położyć się na trawie. Zespół ze wschodnich krańców Warmii i Mazur mocno rozpoczął rywalizację na Estadio Toronto. Mazur już w jednej z pierwszych akcji wykorzystał niepewną interwencję Bartka Klamanta oraz złe wyjście bramkarza LKS i ekipa z Pisza wyszła na prowadzenie.

Później kreowaniem gry zajęli się gospodarze. Szukali swojej drogi do bramki Mazura wykorzystując skrzydła, często po dalekich wrzutach piłki z autu w szesnastkę i licznych rzutach rożnych. Stałe fragmenty tym razem były średnio pomocne. Pomógł za to dobry centrostrzał autorstwa Konrada Manisty. Popularny „Fifi” ze środkowej strefy boiska postanowił dośrodkować w pole karne gości. Piłka „pchnięta” wiatrem nabrała takiej rotacji, iż wpadła za kołnierz bramkarza, który źle obliczył lot futbolówki.

Konrad Manista, zdobywca wyrównującej bramki / Fot. Marcin Tchórz

Było 1:1, a podopieczni Łukasz Goździejewskiego i on sam starali się o kolejnego gola. Za kilka minut prowadzili 2:1. Z rzutu wolnego przymierzył Tomasz Klimek, po jego strzale piłka skozłowała przed golkiperem gości i wpadła nad nim do siatki. Niestety w ostatniej akcji przed przerwą Mazur oddał drugi strzał w kierunku bramki tyrowian i ze stuprocentową skutecznością goście doprowadzili do remisu.

Sporo dalekich rzutów z autu i dośrodkowań wybronili piłkarze Mazura Pisz / Fot. Marcin Tchórz

W drugiej części spotkania lepiej zaprezentowali się goście. Piłkarze Mazura wykorzystali niepewność drugiego z bramkarzy LKS i gwałtownie prowadzili 4:2. Kwadrans przed końcem tyrowianie po strzale piętą Daniela Dudaka zdobyli kontaktową bramkę. Gospodarze przesunęli siły pod pole karne Mazura. Zaangażowanie w grę ofensywną przypłacili stratą piątej bramki.

LKS Tyrowo - Mazur Pisz 3:5 (2:2)
Bramki dla LKS Tyrowo: Konrad Manista, Tomasz Klimek, Daniel Dudak
Idź do oryginalnego materiału