Pasażerowie, którzy kupili bilety na specjalny, wakacyjny pociąg PolRegio z Zielonej Góry do Bolesławca i z powrotem, przeżyli dziś ogromny zawód. Pociąg, który miał zawieźć ich na Święto Ceramiki, został odwołany.
„Myślę sobie, iż PolRegio w woj. lubuskim to jednak nie jest normalna komunikacja, a jakiś eksperyment socjologiczny” – napisał na Facebooku Artur Łukasiewicz, dziennikarz przez wiele lat związany z „Gazetą Wyborczą”.
Łukasiewicz jest jednym z pasażerów, którzy postanowili dać szansę przewoźnikowi i wybrać się z nim na festiwal ceramiki w Bolesławcu. Rano na dworcu kolejowym w Zielonej Górze czekało ich ogromne rozczarowanie. „Pociąg do Bolesławca został odwołany… Podstawiona komunikacja zastępcza” – usłyszeli z głośników.
Czujecie? Tylko PolRegio może to zrobić. Raz do roku planują pociąg specjalny i go odwołują, chwaląc się wcześniej atrakcyjnym połączeniem. I proponują upchnięcie w upale ludzi w autobusie, który dojedzie na miejsce za dwie godziny z hakiem, jak dobrze pójdzie. Przecież gdyby ktoś chciał jechać autobusem, kupiłby sobie bilet na PKS
– kpi w swoim wpisie dziennikarz.
Paweł Nijaki, rzecznik lubuskiego PolRegio, potwierdza, iż taka sytuacja rzeczywiście miała miejsce. Spółka oficjalnie odniesie się do niej jednak dopiero po weekendzie.
W maju br. wiceprezes spółki Wojciech Dinges występował przed władzami województwa na obradach lubuskiego sejmiku, zapewniając, iż sytuacja na regionalnej kolei uległa dużej poprawie, a „odwołania zdarzają się sporadycznie”.
Czytaj także:

Duża poprawa na regionalnej kolei. „Odwołania tylko sporadyczne”
Parę miesięcy temu władze kolejowej spółki PolRegio obiecywały, iż od maja tego roku odwołanych pociągów w woj. lubuskim już nie będzie. - Trudno było w to uwierzyć, ale od...
Czytaj więcejDetails