Wakacje od ZUS-u. Jak przedsiębiorcy uciekają od składek?

Czy latem przedsiębiorcy częściej decydują się na wakacje… od składek ZUS? Dane wskazują, iż tak. Choć różnica nie jest spektakularna, to po kilkumiesięcznym spadku zainteresowania ulgą, w czerwcu i lipcu znów widać wzrost liczby wniosków.

Czerwiec i lipiec w górę

- Do oddziałów ZUS w Łodzi najwięcej wniosków o wakacje składkowe wpłynęło jak dotąd na styczeń - ponad 12,1 tysiąca. Potem liczby malały, aż do czerwca, kiedy znów odnotowaliśmy wzrost

- mówi Wojciech Ściwiarski, rzecznik prasowy ZUS w województwie mazowieckim.
W czerwcu w Łodzi złożono ponad 1,8 tys. wniosków, a w lipcu - ponad 1,9 tys.

Od stycznia do lipca 2025 roku przedsiębiorcy z województwa łódzkiego złożyli łącznie prawie 36 tys. wniosków o zwolnienie ze składek, z czego 26,5 tys. pochodziło z Łodzi.

Na czym polegają wakacje składkowe?

Wakacje składkowe to nowa ulga, która pozwala raz w roku nie opłacać składek na ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Brakujące składki pokrywa budżet państwa.

Z ulgi mogą skorzystać mikroprzedsiębiorcy - osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą zarejestrowaną w CEIDG i zgłaszające do ubezpieczeń maksymalnie 10 osób (włącznie z właścicielem). Wakacje składkowe nie obejmują składki zdrowotnej oraz składek za pracowników i zleceniobiorców.

Dla kogo nie ma wakacji od ZUS?

Są pewne ograniczenia. Ulga nie przysługuje tym, którzy:

• świadczą usługi dla byłego pracodawcy (w zakresie takim samym jak przed założeniem działalności),
• w dwóch ostatnich latach mieli przychody wyższe niż 2 mln euro rocznie.

Z wakacji składkowych mogą za to skorzystać m.in. komornicy sądowi, mimo iż formalnie nie prowadzą działalności gospodarczej.

Jak złożyć wniosek?

Wniosek składa się elektronicznie, dzięki Platformy Usług Elektronicznych (PUE) ZUS. Trzeba to zrobić w miesiącu poprzedzającym ten, za który przysługuje ulga. ZUS rozpatruje go automatycznie.