W USA rozgorzała debata po słowach prezydenta Donalda Trumpa, który zasugerował, iż stosowanie popularnego leku przeciwgorączkowego i przeciwbólowego Tylenol (paracetamolu) w czasie ciąży może zwiększać ryzyko autyzmu u dzieci.
Niebezpieczny trend w sieci
W ślad za jego wypowiedzią na TikToku zaczęły pojawiać się nagrania kobiet w ciąży, które pokazują, jak przyjmują Tylenol. O zjawisku poinformował dziennikarz Fox News Will Cain, nazywając je „niebezpiecznym trendem”. Zacytował także dr. Drew Pinsky’ego, który skomentował:
– To najdziwniejsza rzecz na świecie. jeżeli istnieje choćby cień szansy na zrobienie krzywdy swojemu dziecku, po co miałabyś ryzykować?
Trump: „Lekarze zalecają ostrożność”
Trump podkreślił, iż choć Tylenol z acetaminofenem jest najczęściej stosowanym środkiem przeciwbólowym u kobiet w ciąży, lekarze zalecają, by ograniczać jego stosowanie do przypadków medycznej konieczności – np. przy wysokiej gorączce. Wskazał też, iż alternatywne środki, takie jak ibuprofen czy Advil, są odradzane ze względu na ryzyko poronienia i wad wrodzonych.
Głos ekspertów
Specjaliści studzą emocje, podkreślając, iż nie ma jednoznacznych dowodów naukowych na istnienie bezpośredniego związku między stosowaniem paracetamolu a autyzmem. Wiadomo natomiast, iż autyzm jest zaburzeniem o wieloczynnikowych przyczynach – zarówno genetycznych, jak i środowiskowych.
– Dowody na powiązanie Tylenolu z autyzmem są niespójne, a badania nie dają jasnych wniosków – mówią eksperci.
Na podst. X, CNN