Trudna sytuacja Teatru Andersena. Musi opuścić CSK

3 godzin temu
Zdjęcie: Trudna sytuacja Teatru Andersena. Musi opuścić CSK


W trudnej sytuacji znalazł się Teatr im. Hansa Christiana Andersena w Lublinie, który musi opuścić Centrum Spotkania Kultur. W budynku CSK instytucja mieści się od 2016 roku, czyli od momentu opuszczenia siedziby na Starym Mieście. Jednak umowa z CSK wygasa pod koniec września i już wiadomo, iż nie zostanie przedłużona.

Najmłodsze pokolenie lublinian nie kojarzy już charakterystycznej siedziby Teatru Andersena w podominikańskich budynkach na Starym Mieście. Od 9 lat spektakle dla dzieci i młodzieży są realizowane w Centrum Spotkania Kultur. To jednak zmieni się już jesienią 2025 roku, bowiem miejsca dla siebie potrzebuje teatr im. Juliusza Osterwy, którego budynek przejdzie generalny remont.

„Jeden podstawowy powód”

– Teatr Andersena zwrócił się do nas z prośbą o przedłużenie umowy, natomiast CSK nie jest w stanie sprostać tym oczekiwaniom z jednego podstawowego powodu – w najbliższym czasie planowany jest remont Teatru Osterwy, który podobnie jak CSK jest instytucją prowadzoną przez województwo lubelskie. Zapadła decyzja, iż w naszym budynku mają być zapewnione przestrzenie dla Teatru Osterwy i w pierwszej kolejności musimy zadbać o warunki lokalowe, infrastrukturalne dla instytucji marszałkowskiej – wyjaśnia Tomasz Tokarski, rzecznik Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. – A Teatr im. Andersena jest instytucją prowadzoną przez miasto Lublin. W naszej opinii to ono powinno zadbać o przyszłość swoich jednostek kulturalnych.

– Rozmowy z CSK na temat przedłużenia umowy trwały długo. Gdy okazało się, iż do tego nie dojdzie, miasto Lublin – które jest organizatorem Teatru Andersena – rozpoczęło intensywne działania w celu znalezienia dla nas tymczasowej siedziby. Mimo to nasza sytuacja jest bardzo trudna – mówi Krzysztof Rzączyński, dyrektor Teatru Andersena. – Bardzo długo trwała walka o to, żeby przedłużyć umowę z Centrum Spotkania Kultur aż do powstania naszej docelowej siedziby. Jednak od momentu, kiedy dostaliśmy oficjalne potwierdzenie, iż umowa nie zostanie przedłużona, miasto zintensyfikowało działania zmierzające do zapewnienia nam tymczasowej siedziby. Ale na razie nic nie pozostało pewne, a przynajmniej ja nie mam żadnych nowych informacji. To jest bardzo trudna sytuacja, zarówno dla nas, jak i dla młodych widzów.

„Nie wiemy, co dalej”

– Za dwa miesiące kończy się sezon teatralny, a my nie wiemy, co dalej – dodaje aktor Kacper Kubiec, przewodniczący Związku Artystów Scen Polskich w Teatrze Andersena. – Przez ostatnich kilka miesięcy naprawdę łagodnie, z szacunkiem dla wszystkich funkcjonowaliśmy w takim zawieszeniu. Ale za dwa miesiące skończy się sezon teatralny. I my naprawdę nie wiemy, kiedy i gdzie będziemy pracować, czyli i kiedy spektakle, które stworzyliśmy, będą miały okazję zaistnieć na scenie? I na jakiej scenie? Nic nie wiemy. Organizator, czyli miasto Lublin, Europejska Stolica Kultury 2029, powinna zorganizować przestrzeń do funkcjonowania Teatru Andersena.

– Jesteśmy jedynym tego typu teatrem w Polsce, który nie ma siedziby – uzupełnia dyrektor Krzysztof Rzączyński. – Jesteśmy chyba w najtrudniejszej sytuacji w Polsce, o ile chodzi o teatry dla dzieci i młodzieży, bo – jak wielokrotnie powtarzałem – Lublin jest jedynym miastem wojewódzkim w Polsce, w którym tego typu teatr nie ma swojego stałego budynku. choćby miasta niewojewódzkie takie siedziby mają, nie mówiąc już o Warszawie, która ma trzy takie teatry dla dzieci, czy o Łodzi, która ma dwa. Przez wiele, wiele lat na taką siedzibę czekamy.

Czekając na Centrum Sztuki Dzieci i Młodzieży

Zastępca dyrektora Wydziału Kultury urzędu Miasta Lublin, Agnieszka Barańska-Szamryk przekazała, iż w tej chwili realizowane są rozmowy na temat możliwych miejsc, w których mógłby działać teatr: – W tej chwili rozpatrujemy kilka lokalizacji. Ponieważ jesteśmy w fazie rozmów i negocjacji nie możemy dzisiaj podać konkretnie tego miejsca. Ale mamy nadzieję, iż w ciągu kilku tygodni ta sytuacja się rozwiąże.

Będzie to jednak dalej siedziba tymczasowa, bo docelowo Teatr Andersena ma się mieścić w Centrum Sztuki Dzieci i Młodzieży. Budowa tego obiektu została wpisana do aplikacji Lublina o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2029 jako projekt priorytetowy.

– Długo liczyliśmy na to, iż do tego czasu Teatr Andersena będzie w CSK – wyjaśnia Agnieszka Barańska-Szamryk. – Jest przygotowany projekt nowej siedziby Teatru Andersena, natomiast wszystko to trwa – zarówno faza projektowania, jak i później wybudowanie nowej siedziby. Szczerze mówiąc, chyba wszyscy liczyliśmy, iż teatrowi uda się jeszcze pozostać w Centrum Spotkania Kultur, chociażby na kilka miesięcy do czasu znalezienia nowej siedziby czy też nowej przejściowej siedziby.

Budowa Centrum Sztuki Dzieci i Młodzieży w Lublinie została uwzględniona w Strategii Rozwoju Ponadlokalnego Lubelskiego Obszaru Metropolitalnego do roku 2030. Jednak tego, gdzie od jesieni 2025 r. będziemy oglądać spektakle Teatru Andersena wciąż nie wiadomo.

Jak przekazało biuro prasowe lubelskiego ratusza, miasto jest na ostatnim etapie przygotowania tej inwestycji, między innymi pod kątem uwzględnienia nowych przepisów z zakresu ochrony ludności i obrony cywilnej. Do tematu będziemy wracać.

MaK / opr. ToMa

Na zdj. spektakl „Idziemy po skarb” w Teatrze Andersena, fot. Krzysztof Radzki / archiwum RL

Idź do oryginalnego materiału