Tragedia nad Soliną. Nie żyje 30-letni piłkarz Wisłoka Wiśniowa

2 godzin temu

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w miniony weekend nad Jeziorem Solińskim. W sobotę wieczorem w rejonie Wyspy Skalistej zginął 30-letni bramkarz Wisłoka Wiśniowa, Dawid Kaszuba.

Według wstępnych ustaleń, zawodnik przebywający nad wodą w towarzystwie żony poślizgnął się i spadł ze skarpy prosto do jeziora. Na miejsce natychmiast ruszyli ratownicy Bieszczadzkiego WOPR, strażacy i policja. Poszukiwania trwały do późnych godzin nocnych, a następnie zostały wznowione w niedzielę. Po kilku godzinach odnaleziono ciało piłkarza.

JEZIORO SOLIŃSKIE: Tragiczny finał poszukiwań. Odnaleziono ciało mężczyzny

Klub Wisłok Wiśniowa poinformował o tragedii w specjalnym komunikacie: - Drodzy kibice.. dotarła do nas tragiczna wiadomość…Nie żyje nasz bramkarz Dawid Kaszuba.. zmarł w wieku 30 lat, zarząd klubu, zawodnicy oraz kibice składają najszczersze kondolencje dla rodziny oraz bliskich - czytamy w komunikacie Wisłoka.

Śmierć Dawida Kaszuby wstrząsnęła całym środowiskiem piłkarskim na Podkarpaciu. W sieci płyną liczne wyrazy współczucia i wsparcia.

Wspomnienie o karierze

Dawid Kaszuba pochodził ze Słupska, gdzie rozpoczął karierę w Salosie. Następnie grał w drużynach młodzieżowych Stali Rzeszów i Izolatora Boguchwała, a także reprezentował zespoły Sokół Kolbuszowa Dolna i KS Dąbrówka. W ostatnich latach związany był właśnie z Wisłokiem Wiśniowa.

[caption id="attachment_755283" align="alignnone" width="526"] fot. Wisłok Wiśniowa / fb[/caption]
Idź do oryginalnego materiału