4 godzin temu
W południowo-wschodnich Niemczech, w regionie Badenia-Wirtembergia, doszło do dramatycznego wypadku kolejowego. W okolicach miejscowości Riedlingen w powiecie Biberach wykoleił się pociąg pasażerski relacji Ulm–Villingen, który przewoził około 100 osób. Jak podają niemieckie służby, zginęło kilka osób, a wielu pasażerów zostało rannych.
fot. Warszawa w Pigułce
Skala tragedii
Do zdarzenia doszło na odcinku linii kolejowej przebiegającej przez zalesiony teren. Pociąg wypadł z torów i częściowo przewrócił się na bok. Na miejsce natychmiast skierowano liczne jednostki straży pożarnej, ratowników medycznych i policję. Trwa akcja ratunkowa i przeszukiwanie wagonów, w których mogli zostać uwięzieni pasażerowie.
Ratownicy walczą z czasem
Służby pracują w bardzo trudnych warunkach terenowych – linia kolejowa biegnie przez las, co znacznie utrudnia dostęp do miejsca katastrofy. Ratownicy, wyposażeni w specjalistyczny sprzęt, próbują dotrzeć do poszkodowanych, których stan zdrowia określany jest jako poważny. Helikoptery ratunkowe przetransportowały najciężej rannych do szpitali.
Co było przyczyną wypadku?
Na razie nie są znane przyczyny wykolejenia pociągu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi niemiecka prokuratura i federalne służby transportowe. Eksperci nie wykluczają zarówno błędu ludzkiego, jak i możliwej awarii technicznej.
