Rosnąca pozycja Toronto jako światowego centrum technologii klimatycznych zyskała kolejne potwierdzenie. W najnowszym artykule magazynu „Forbes”, zatytułowanym „Jak Toronto wyłania się jako kolejne wielkie centrum technologii klimatycznych w Ameryce Północnej”, miasto określono mianem jednego z najważniejszych ośrodków innowacji klimatycznych na kontynencie.
Autor materiału wskazuje, iż wyjątkowe połączenie światowej klasy uczelni, zaplecza naukowego i nowatorskiego zarządzania pozwoliło Toronto znaleźć się w czołówce globalnego ruchu na rzecz technologii klimatycznych. Wskazano także, iż podczas gdy w USA polityka klimatyczna staje się w coraz większym stopniu domeną poszczególnych stanów, Kanada – a szczególnie Toronto – cicho i konsekwentnie wypełnia tę lukę.
Miasto dysponuje jednym z największych sektorów technologicznych na świecie – z ponad 285 tys. pracowników i 25-procentowym wzrostem zatrudnienia w ciągu ostatnich pięciu lat, co jest najlepszym wynikiem w Ameryce Północnej. Swoje biura otworzyły tu takie firmy jak Google, Microsoft Canada, 1Password czy SAP Canada. Jednak, jak podkreśla Forbes, prawdziwą siłą Toronto jest dynamicznie rozwijający się ekosystem technologii klimatycznych.
Z geograficznego punktu widzenia Toronto uchodzi za jedno z najbezpieczniejszych pod względem klimatycznym miejsc w Ameryce Północnej – wolne od najgorszych huraganów, pożarów i susz, z dostępem do obfitych zasobów słodkiej wody. To, jak zauważa autor artykułu, czyni z miasta atrakcyjny kierunek dla talentów, firm i ambitnych inwestycji rządowych.
„Forbes” wymienia m.in. Uniwersytet w Toronto i jego 60-milionowy Instytut Klimatyczny, MaRS Discovery District oraz Creative Destruction Lab – instytucje przyspieszające rozwój startupów stawiających na innowacje w obszarze klimatu. Efekty są widoczne: od 1990 roku emisje w Toronto spadły o 41 proc., a miasto jest na dobrej drodze do osiągnięcia 45-procentowej redukcji do 2025 roku.
W artykule podkreślono, iż zrównoważony rozwój stał się częścią tożsamości Toronto – obecny w designie, działaniach społecznych i kulturze. Wyróżniono m.in. organizacje Toronto Climate Action Network, Toronto Atmospheric Fund i Project Neutral oraz studentów lokalnych uczelni angażujących się w aktywizm i tworzenie firm technologicznych.
Według Forbesa, innowacje klimatyczne wymagają synergii nauki, kapitału, polityki i infrastruktury – i Toronto jest miejscem, które tę integrację zapewnia. Autor konkluduje, iż miasto rozumie, iż droga do neutralności klimatycznej wiedzie nie tylko przez deklaracje, ale przez realne działania, patenty i odważne inwestycje.
Na podst. Forbes
