„Zamiast dbać o zabytkowy charakter miasta, ktoś zdecydował się wymalować ogromne czerwone znaki na brukowanych ulicach, jakbyśmy byli na jakimś parkingu technicznym, a nie w strefie UNESCO” – napisał do naszej redakcji zaniepokojony mieszkaniec Krakowa. Chodzi o nowe oznakowanie, które w ostatnich dniach pojawiło się na ulicach Kazimierza – m.in. przy Wąskiej, św. Wawrzyńca czy placu Wolnica.
Na wjazdach do strefy zamieszkania wymalowano duże, białe koła w czerwonych obwódkach – symbole zakazu wjazdu – bezpośrednio na zabytkowej nawierzchni z kostki brukowej. Towarzyszą im dodatkowe słupki i tablice, mimo iż znaki pionowe informujące o strefie już tam wcześniej stały.
– Rozumiem, iż trzeba dbać o porządek w ruchu drogowym, ale bez przesady. Po co dublować istniejące oznakowanie? I dlaczego robi się to w tak inwazyjny sposób? – pyta nasz czytelnik. – Przecież to centrum miasta objęte ochroną konserwatorską, część Światowego Dziedzictwa UNESCO i park kulturowy. Takie znaki bardziej pasują do zamkniętej strefy przemysłowej niż na zabytkową uliczkę w Krakowie.
Czytelnik przypomina, iż jeszcze w 2017 roku miasto z dumą informowało o zakończonej wymianie tablic drogowych na mniejsze, mniej rzucające się w oczy. W ramach tamtego projektu wymieniono 1114 znaków wewnątrz I obwodnicy na „mini-tarcze” o średnicy 40 cm – wszystko po to, by poprawić estetykę przestrzeni bez uszczerbku dla bezpieczeństwa.
– Skoro wtedy udało się ograniczyć wizualny chaos i zmniejszyć znaki, to dlaczego dziś znów idziemy w przeciwnym kierunku? Te nowe oznaczenia są zbyt nachalne, kompletnie niepasujące do otoczenia. Nie dość, iż nieestetyczne, to jeszcze niszczą miejską tkankę – podsumowuje autor listu.
Na koniec czytelnik stawia pytanie, które – jak mówi – kieruje do urzędników: czy naprawdę musimy walczyć o estetykę i historyczny charakter Krakowa z tymi, którzy powinni go chronić? – Miasto to nie tylko infrastruktura i przepisy. To także przestrzeń, która ma duszę. I albo ją szanujemy, albo zamieniamy Stare Miasto w katalog znaków drogowych – pisze.