Teledysk do „Portofino” powstał we Włoszech. Ekipa z Poznania opowiedziała o kulisach nagrań

– „Piosenka Portofino jest dla mnie szczególna, bo to właśnie nią wygrałam Szansę na sukces. Zawsze marzyłam, żeby być tą dziewczyną z Portofino, a dzięki przyjaciołom udało się to marzenie zrealizować” – mówiła w programie Dominika Dobrosielska.

Ekipa licząca siedem osób wyruszyła do Włoch, gdzie zdjęcia realizowano zarówno w wynajętym pałacu, jak i w samym Portofino. Nie obyło się bez przygód – początkowo zespół został cofnięty przez policję i usłyszał, iż do miasteczka nie można wjechać samochodem.

– „Złapaliśmy się za głowy, bo jak zrobić film, jeżeli nie możemy się tam dostać? Ale potem padł pomysł, żeby spróbować dostać się łodzią. To, co wydawało się problemem, okazało się świetnym rozwiązaniem, bo sceny kręcone na wodzie wyszły przepięknie” – wspominał Tomek Tomkowiak.

Zdjęcia były realizowane w trudnych warunkach: wiatr, fale i zmienna pogoda wymagały od ekipy improwizacji.

– „Jedną ręką robiliśmy zdjęcia i nagrywaliśmy, a drugą trzymaliśmy się burty, żeby nie wypaść. Ale efekt naprawdę był tego wart” – relacjonował Martin Szłapka.

Sam teledysk opowiada historię kobiety, która w swoim mieszkaniu w Poznaniu znajduje fotografię i postanawia wyruszyć do Portofino, by odnaleźć tajemniczą osobę ze zdjęcia.

– „To będzie opowieść w klimacie retro, stylizowana na dawne czasy, z elementami przygody i romantyzmu. Dodaliśmy do tego włoską scenerię, która tworzy niepowtarzalny klimat” – podkreśla Dobrosielska.

Premiera klipu planowana jest na przełom września i października.

– „Już króciutka rolka, którą wrzuciliśmy w social media, zrobiła niesamowite liczby, więc myślę, iż całość też spotka się z dużym zainteresowaniem” – dodała wokalistka.

Twórcy nie ukrywają, iż mimo trudności cała przygoda była dla nich wyjątkowym doświadczeniem.

– „Tam, gdzie są Włochy, muzyka i kobiety – trudno mówić o trudnościach. Była pogoda, była przygoda, a efekt końcowy na pewno to pokaże” – podsumował z uśmiechem Tomek Tomkowiak.