We wtorkowej meczu pucharowym, nastąpiło aż 7 zmian w podstawowym składzie Lechii Gdańsk, w stosunku do zwycięskiego spotkania z Bruk-Betem. Ostatnie starcie w okresie zapowiada się jednak zgoła odmiennie, o ile chodzi o personalia, a jak będzie to wyglądać pod względem taktyki ?
Lechia pomimo sporych zmian w składzie podczas meczu pucharowego, pozostała przy swoich mechanizmach taktycznych. Dotyczy to zarówno struktury, jak i na zachowań w różnych fazach gry. Zespół jest powtarzalny w swoich poczynaniach, a cechuje go duża ilość biegania, zarówno z piłką jak i bez niej.
Atak
Lechia korzysta bazowo z ustawienia 1-4-4-2, gdzie w sposób powtarzalny szuka schematów odpowiednich dla danej formacji. Chętnie wykorzystuje szerokość i długość boiska w każdej fazie meczu.
Szczególnie przy otwarciu, w którym boczni pomocnicy wychodzą wysoko, rozszerzając pierwszą linię ataku. Dzięki temu, zespól otrzymuje więcej przestrzeni dla bocznych obrońców oraz dla środkowych pomocników, którzy szukają sobie wolnej przestrzeni choćby w bocznych sektorach boiska. Przy wprowadzeniu piłki do boku boiska, przeciwległa strona obrony zawęża pole gry, by asekurować defensywę. Wysoko ustawiony boczny pomocnik cały czas daje możliwość rozszerzenia akcji, poprzez swoje „przyspawanie” do linii autowej
Otwarcia gdańszczan są bardzo proste i powtarzalne, a co za tym idzie, zmniejszające ryzyko straty w danym sektorze boiska. W związku z tym czy to przy wprowadzaniu przez obrońców, czy też przy rozpoczęciu przez bramkarza możemy zauważyć zagranie dalsze, mijające pierwszą i często drugą linię pressingu. Zdarza się też zagranie w boczne sektory, by skupić się na zebraniu drugiej piłki.
Podczas budowania w niskiej strefie, zespół nie zmienia nic zarówno w strukturze jak i zachowaniach. Grę kieruje głównie do boku, gdzie schodzą boczni pomocnicy wraz z środkowymi. Ruch przeciwstawny wykonywany jest natomiast przez napastników, którzy atakują przestrzeń za plecami obrońców. Szczególnie w momencie „zwabienia” bocznego obrońcy przeciwnika wyżej. Jest to natychmiast wykorzystywane przez jednego z wcześniej wspomnianych napastników.
Podopieczni trenera Johna Carvera, zaczynają zmieniać strukturę i pomysł na grę znajdując się coraz dalej od swojej bramki. Przy budowaniu średnim możemy zauważyć, iż zostaje tylko jeden środkowy pomocnik (jako klasyczna „6”), przez co zmieni się struktura na 1-4-1-4-1.
Lechią utrzymuje kierunek ataku w bocznych sektorach. Jednak tam zaczyna być coraz bardziej kreatywna. Wynika to głównie z dużych rotacji pomiędzy bocznymi obrońcami i skrzydłowymi oraz środkowym pomocnikiem. Ten ostatni często znajduje się najniżej z całej wspomnianej trójki, dzięki czemu jest w stanie wprowadzać piłkę frontalnie, a nie z pozycji zamkniętej.
W momencie mocnego zagęszczenia środka pola przeciwnika podczas obrony niskiej i średniej, Lechia korzysta również ze wsparcia jednego z środkowych pomocników. Ten schodzący w półboczny sektor do dwójki środkowych obrońców, tworzy tercet stoperów. Dzięki temu manewrowi udaje się wyciągnąć jednego z zawodników znajdujących się w środku boiska, przez co tworzy się przestrzeń do zagrań wertykalnych (pionowych) , które przyspieszają akcję.
Gdański zespół dzięki umiejętnemu operowaniu piłką, bardzo dobrze czuje się na każdej wysokości boiska. Docelowo gra w bocznych sektorach, ale również i w środku boiska sprowadza się do wykorzystania swojego snajpera Bobcka. 24-letni Słowak ma najwięcej zdobytych bramek w tym sezonie w całej lidze. Trafił do siatki 11razy, co stanowi przeszło 1/3 bramek całego zespołu. Bobcek bardzo dobrze czuje się w grze na wyprzedzenie oraz w starciach powietrznych. Zawodnik jest bardzo aktywny, przez co gra przeciwko niemu staje się bardzo nieprzyjemna.
Warto też wspomnieć, iż Lechia Gdańsk to zespół, który bardzo często gra do końca. Niezależnie od wyniku. Aż 1/3 bramek zdobył po 75 minucie., w wyniku czego często potrafił przesądzić o końcowym rezultacie w tej fazie meczu.
Pozycja Lechii w strefie spadkowej może być myląca. Zespół rozpoczął ligę z 5 ujemnymi punktami. Pomimo tego ciężaru psychicznego, Lechia w fazie atakowania prezentuje się atrakcyjnie, o czym świadczy duża liczba zdobytych bramek. Gdańszczanie trafili 32 razy i jest to drugi wynik w lidze. Gorsi są jedynie od Radomiaka Radom.
Obrona
Lechia Gdańsk gdy podchodzi frontalnie podczas obrony wysokiej, korzysta z ustawienia 1-4-4-2. Zmieniając strukturę w środku boiska na romb, gdzie boczni zawodnicy tej formacji są odpowiedzialni za doskok do bocznych obrońców. Najniżej ustawiony środkowy pomocnik umiejętnie balansuje pomiędzy dwoma wysokimi „10” i doskakuje odpowiednio do zawodnika po stronie, po której grana jest akcja.
Reagując na to, co dzieje się w środkowej strefie (przewaga 3 x 2 przy ustawieniu 1-4-4-2) zespół z Gdańska często ustawia swoich napastników w pionie, a nie jak to było wcześniej w poziomie. Zabieg ten pozwala atakującemu, który znajduje się niżej, odpowiadać za defensywnego pomocnika drużyny przeciwnej, a niżej ustawieni środkowi pomocnicy mają pod swoją opieką, wcześniej wspomniane dwie „10”. Struktura ta powoduje, iż najwyżej ustawiony zawodnik Lechii, musi dużo biegać pomiędzy środkowymi obrońcami drużyny przeciwnej.
Schodząc do obrony niskiej zespół z Trójmiasta ponownie odnajduje się w formacji 1-4-4-2. Bazując na 3 liniach, będących w małych odległościach między sobą, można zauważyć bronienie zidentyfikowane na indywidualne, szczególnie w bocznych strefach, gdzie często następuje rotacja i zamiana pomiędzy bocznymi obrońcami, a pomocnikami. Zespół bazuje na zepchnięciu w boczne sektory, gdzie czuje się dużo lepiej w skoku pressingowym, w porównaniu do skoku w środku boiska. Szczególnie intensywnie pracuje ponownie najwyżej ustawiony zawodnik – Tomas Bobcek.
Lechia Gdańsk ma spore problemy z zagraniem piłek za plecy niezależnie od wysokości swojej ostatniej linii bronienia. Pomimo względnie niewielkich odległości pomiędzy zawodnikami linii obrony, piłka często daje radę przejść między nimi. Głównie w środkowych sektorach tak jak to wcześniej wspominałem.
Również przy fazach przejściowych zespół ma spore problemy z odpowiednią reakcją. Szczególnie wtedy, gdy linia obrony skróci grę wysoko i pozostawia spore przestrzenie za swoimi plecami.
Przez swoje zawężenie i skrócenie pola gry podczas fazy obronnej (szczególnie podczas obrony ukierunkowanej wyżej) drużyna z Gdańska zostawia spore odległości w bocznych sektorach boiska. Dużym problemem dla zawodników Lechii jest moment, gdy zespół gwałtownie i zdecydowanie zmienia ciężar gry dzięki podania crossowego.
Zespół John’a Carvera pomimo strzelenia aż 32 bramek w 17 meczach ma ujemny bilans bramkowy. Tylko dwukrotnie w tym sezonie Lechii udało się zachować czyste konto.
Defensywne rzuty rożne
Lechia podczas defensywnych rzutów rożnych stawia na system hybrydowy, łączący obronę strefową (4+1[w zależności czy piłka jest dochodząca, czy odchodząca]) z kryciem indywidualnym, wykorzystując przy tym do krycia pozostałych zawodników. Przy rosłych rywalach zespół pozostawia wolne przedpole.
Ofensywne rzuty rożne
Przy ofensywnych rzutach rożnych Lechia pozostawia często dwóch zawodników w obrębie pola bramkowego, angażując do tego pośrednio piłkarzy grających w strefie obronnej wraz z bramkarzem. Dodatkowo atakują z dalszej części pola karnego 3 lub 4 zawodnikami, tworząc sobie przy tym przestrzeń do atakowania. Gdańszczanie zabezpieczają licznie przedpole pola karnego, zbierając wszystkie wypadające piłki z pola karnego.
Podsumowanie
Mecze Lechii Gdańsk są interesujące dla widzów. Pada w nich spora liczba bramek (3,94 na mecz), co jest najwyższym wynikiem w lidze. Dodatkowo w każdym ze spotkań w tym sezonie (Ekstraklasa + PP) można było zobaczyć gole.
Zespół pracuje intensywnie szczególnie w bocznych sektorach boiska (zarówno w ofensywie jak i defnesywie), nie przeszkadza im to jednak w strzelaniu bramek po 75 minucie spotkania (11 na 32 bramki). Dzięki temu są w stanie w każdym momencie odwrócić losy spotkania. Tomas Bobcek to najskuteczniejszy zawodnik tej ligi z 11 bramkami na koncie. Jego postać jest widoczna na boisku, gdyż większość akcji grana jest na niego. Dodatkowo Lechia jest druga w lidze pod względem liczby stworzonych okazji bramkowych – 49.
Zawodnicy z Gdańska tracą też jednak dużo bramek, co ewidentnie przekłada się na zachwianie w grze obronnej. Pomimo wąskiego bronienia bardzo często dają sobie wrzucić piłki za plecy. Zarówno po ziemi, jak i zagraniem górnym. Zespół posiada spore problemy z odbiorami w środkowej części boiska, choć ma najwięcej prób odbioru w całej lidze, bo aż 17.6 na mecz.
Trzeba uważać na
- Duża intensywność podczas gry w obronie.
- Ukierunkowanie pressingu w boczne sektory.
- Ponad 1/3 bramek strzelona po 75 minucie (11/32).
- Rotacje w bocznych sektorach boiska.
- Duża liczba kreowanych sytuacji bramkowych.
Trzeba wykorzystać
- Problemy z pressingiem w środkowej strefie boiska.
- Brak Ivana Zhelizko w składzie (pauzuje za kartki).
- Problemy z grą na „0” z tyłu.
- Problemy z identyfikacją pressingu w środkowym sektorze boiska.
- Gra obronna całego zespołu (każdy sektor boiska).
Notatka indywidualna
- Na plus: Tomas Bobcek, Camilo Mena
- Na minus: Matej. Rodin
Źródło: Roosevelta81.pl
Foto i wideo: Panoris














