Szef MSW Francji Bruno Retailleau powiedział, iż trzeba znaleźć sposób na to, by platformy streamingowe, również zagraniczne, odpowiadały za swoje działania. Minister wypowiedział się w związku ze śmiercią francuskiego streamera Jeana Pormanove’a, którą pokazano na platformie Kick.
– Nie możemy we Francji tolerować tego rodzaju zachowania. Nie będziemy od jutra otwierać cyrków, jak w czasach rzymskich, by ludzie byli zadowoleni z widoku płynącej krwi – powiedział Retailleau. Zapewnił, iż władze „nie będą stać z założonymi rękami w obliczu tego rodzaju obrzydliwości”.
Wypowiedź ministra zacytował portal BFMTV w piątek, choć Retailleau udzielił jej wcześniej w tym tygodniu.
Pormanove (prawdziwe nazwisko: Raphael Graven) zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek w Conte na północ od Nicei, w trakcie wielogodzinnej emisji na żywo, podczas której był poniżany i maltretowany (bity po głowie, oblewany różnymi substancjami, pozbawiany snu) przez innych uczestników streamu. Mężczyzna zmarł we śnie. Miał 46 lat.
Jako uczestnik streamów zawierających sceny przemocy pod pozorem różnego rodzaju „wyzwań” Graven zgromadził liczną publiczność; jego konta na portalach społecznościowe śledziło około 1 mln osób. Jego towarzysze zachęcani byli przez internautów, który wpłacali pieniądze podczas emisji. Pod koniec 2024 r. francuski portal śledczy Mediapart opublikował artykuł, w którym zwrócił uwagę na treść tych streamów. Wszczęto postępowanie i z Gravenem rozmawiała policja, ale zaprzeczył on, by był ofiarą przemocy, i zapewnił, iż była ona inscenizowana. Nie zgodził się na to, by zbadał go lekarz albo psychiatra.
Dziennikarka Marie Turcan przypomniała w ostatnich dniach, iż po publikacji Mediapart internauci oglądający stream i popierający dwóch mężczyzn występujących w nim jako napastnicy, zareagowali wrogością wobec dziennikarzy. Reporterzy byli obiektami cyberprzemocy, grożono im śmiercią.
Po śmierci Gravena wszczęto śledztwo. W czwartek prokuratura poinformowała, iż autopsja nie wskazuje na to, by zgon nastąpił w wyniku działań osób trzecich, ale raczej z przyczyn medycznych bądź toksykologicznych.
Francuska ministra ds. polityki cyfrowej Clara Chappaz powiedziała w czwartek wieczorem, iż śmierć streamera świadczy o tym, iż trzeba zakończyć z „cyfrowym Dzikim Zachodem”. (PAP)