Świdniczanie chcą poznawać dzieje miasta. Zainteresowanie Spacerami z Historią nie słabnie [FOTO]

20 godzin temu

Jak wyglądał świdnicki Rynek, zanim jeszcze miasto stało się siedzibą księstwa? Jakie historie skrywają mury świdnickich kamienic? O tym podczas trzeciego już Spaceru z Historią, zatytułowanego „Ściany mają uszy” opowiadał historyk, badacz, tłumacz dokumentów źródłowych Sobiesław Nowotny. Nieoczywiste opowieści znów przyciągnęły rzeszę zainteresowanych świdniczan.


Pomysłodawczynią cyklu jest Sylwia Osojca-Kozłowska, która postanowiła pokazać dzieje miasta przez pryzmat historii mniej znanych, kontrowersyjnych, czasem budzących grozę. W sobotę, 26 lipca słuchacze zawędrowali w odległe wieki, gdy jeszcze nie rządził Bolko Świdnicki, a Rynek niczym nie przypominał dzisiejszego. Sobiesław Nowotny ze swadą opowiadał o realiach życia dawnych mieszkańców, a miejsce i architektura były tylko pretekstem do historii, którymi sypał jak z rękawa. Mówił m.in o pierwszym domu z centralnym ogrzewaniem podłogowym, kamienicy, w której mieściło się „żydowskie getto”, domu szewców i mieszkaniu rodziny słynnej astronomki Marii Kunic.

W cyklu, wspieranym przez powiat świdnicki, zaplanowano jeszcze trzy spacery. Kolejny odbędzie się w drugiej połowie sierpnia.

/red./

1 z 5
Idź do oryginalnego materiału