Światła w Starym Mieście znowu nie działają

2 godzin temu





Tym razem winny jest kierowca. Ktoś, na razie nieustalony, uszkodził jeden ze słupów sygnalizacji świetlnej w Oświęcimiu.

Mowa o światłach na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Górnickiego oraz placu Kościuszki. To najstarsza i najbardziej awaryjna sygnalizacja w mieście. Brakuje do niej części. Najczęściej awaria, tak jak w przypadku kolizji z samochodem, dotyczy sterownika. Ten można kupić tylko u jednego kontrahenta w kraju.

„Jest już zamówiony i czekamy na jego dostarczenie” – mówi Faktom Oświęcim Andrzej Skrzypiński, starosta oświęcimski.

Światła w Starym Mieście tylko w ostatnich miesiącach psuły się kilkakrotnie. W marcu powiat wyłączył ją na sześć tygodni, by sprawdzić zachowania kierowców, przepustowość skrzyżowania i wpływ na płynność w ruchu.

„Wbrew pozorom ruch w tym czasie był płynniejszy niż przy włączonej sygnalizacji, która na tym skrzyżowaniu nie jest akomodacyjna. Nie doszło w tym czasie do żadnego wypadku, co wieszczyli członkowie opozycji” – dodaje starosta.

Do października tego roku ma być gotowy projekt nowej sygnalizacji świetlnej. Nowe i nowoczesne sterowanie ruchem będzie zamontowane w 2026 roku.

Idź do oryginalnego materiału