
Raz piszemy wielkimi literami, raz małymi, by zaznaczyć, iż to zupełnie przypadkowa zbieżność nazw. A przecież można było choćby tej przypadkowej zbieżności łatwo uniknąć. Chociażby po to, żeby ludzie nie gadali. Np. Przewodniczący Rady Miasta Norbert Mastalerz na jednej z ostatnich sesji, kiedy wspominał jak to uzgodnienia z radnymi sprowadzają się do tego, czy zdołamy kogoś przekonać dotacją na nutę historyczną, czy jakąś inną nutę jako stowarzyszenie, iż dorzucimy grosza na działalność czy nie dorzucimy.
Zaczęło się od Budżetu Obywatelskiego na rok 2025
Właściwie zaczęło się wcześniej i to dość głośno. Był wątek na forum i sporo zamieszania na facebooku, ale to nie do końca na ten temat. Projekt „Sobótka z lasowiacką nutą” został złożony w ramach nowej kategorii projektów miękkich i uzyskał całkiem przyzwoity wynik – 1443 głosy, chociaż walka była dość wyrównana. 1520 głosów padło na na „Promujmy Serbinów” (zadanie wciąż nierozstrzygnięte), a 1382 głosy na „Muzykowanie jest dla wszystkich. Warsztaty oraz koncerty dla uczniów szkół muzycznych”.
Już wtedy podnoszone były wątpliwości co do nazwy projektu, bo punkt 2 regulaminu TBO głosi co następuje:
W ramach TBO nie może zostać zgłoszony projekt:
1) który zakłada tylko wykonanie dokumentacji technicznej;
2) który generuje w kolejnych budżetach Miasta Tarnobrzega nadmierne wydatki powstałe w wyniku jego realizacji;
3) którego szacunkowy koszt realizacji przekracza maksymalną kwotę przeznaczoną na daną kategorię projektów;
4) który wskazuje potencjalnego wykonawcę projektu, znak towarowy, nazwę własną organizacji pozarządowej, podmiotu gospodarczego lub jego części oraz nazwę towaru, produktu;
Czy nikomu nie przyszło do głowy na etapie składania i oceniania projektu, iż nazwa projektu „Sobótka z lasowiacką nutą”, choćby jeżeli pisana małymi literami, może się kojarzyć ze Stowarzyszeniem Lasowiacka Nuta, jako potencjalnym wykonawcą?
Żeby nie było – nie mam żadnych uwag do samego projektu z BO, wyniku głosowania, miejskiego konkursu i spodziewanej realizacji projektu, ale trudno tu nie dostrzec co najmniej niezręczności.
Konkurs
6 maja Prezydent Tarnobrzega ogłosił konkurs na realizację zadania z kategorii kultury, którego celem miała być realizacja działań artystycznych i kulturalnych w przestrzeni publicznej Tarnobrzega służących podnoszeniu atrakcyjności oferty kulturalnej miasta; ochrona kultury ludowej i promowania kultury regionalnej oraz miejscowej twórczości artystycznej;
Sobótka z lasowiacką nutą, miała być zadaniem realizowanym w plenerze – na Placu B. Głowackiego oraz nad Wisłą, obejmując przygotowanie i zaprezentowanie widowiska słowno-muzycznego związanego z tradycją Nocy świętojańskiej, w tym:
a) prowadzenie warsztatów z przygotowania wianków,
b) zorganizowanie warsztatu tanecznego prezentacja tradycyjnych tańców na scenie,
c) zorganizowanie warsztatów okolicznościowych pieśni tradycyjnych wraz z prezentacją piosenek na scenie,
d) prezentacja okolicznościowych wróżb,
e) rzucanie wianków z promu do Wisły,
f) organizacja ogniska z poczęstunkiem, tańcem, śpiewem i wróżbami,
g) organizacja konkursu na najładniejszy wianek z nagrodami.
h) zorganizowanie wycieczki do Skansenu w Kolbuszowej celem poszukiwania materiału na temat obrzędów,
i) organizacja występu zespołu muzycznego, taneczno-śpiewaczego,
j) zaangażowanie w realizację wszystkich działań wymienionych powyżej (lit. a-h) chętnych mieszkańców Tarnobrzega w liczbie minimum 20 osób.
Znamy zwycięzcę. Niespodzianka?
Czy kogoś zaskoczyła informacja z wczoraj, iż w ramach realizacji zadania z BO pod nazwą „Sobótka z lasowiacką nutą”, konkurs na wydarzenie „Sobótka z lasowiacką nutą” wygrało Stowarzyszenie Lasowiacka Nuta, uzyskując, zgodnie z wartością projektu z BO2025, wsparcie miasta w wysokości 28.200 zł?
A wystarczyło tak niewiele, żeby uniknąć niezręczności.
Wydaje się, iż inicjatywę TBO, przypomnę – wprowadzoną w Tarnobrzegu zanim to było obowiązkowe – naprawdę udało się po wielu latach naprawić, powoli przywracać do niej zaufanie, a niezdecydowanych przez lata (chociażby mieszkańców Serbinowa) skutecznie mobilizować. Ale czy oczekujemy kolejnych projektów i konkursów ze zwrotami w nazwie takimi jak np. dolina smaku, choinka życzeń, mieć pasję, damy radę, patriotyczny Tarnobrzeg itp., byle pamiętać o zapisaniu ich małymi literami?