Stara Narew zanika

Może nie jest jakąś największą atrakcją Pułtuska i najbliższych okolic, ale jednak kajakowa wyprawa małą Starą Narwią i powrót dużą rzeką, może być niezwykle ekscytująca. W kilku miejscach na „Starej” nieźle biorą klenie a choćby liny. Księża Wyspa nie byłaby wyspą, gdyby nie Stara Narew właśnie. Od strony Popław pięknie się prezentuje i można stamtąd zrobić fantastyczne zdjęcie, niemalże ikoniczne pułtuskiego zamku wyłaniającego się zza starorzecza, szuwarów i nadbrzeżnych drzew. Jeszcze nie tak dawno w kadrze można było zmieścić drewniane łodzie rybackie przypięte po kilka do brzegu. Dziś łodzi już nie ma, bo Stara Narew zanika!

Nie trzeba być najstarszym Popławiakiem, aby pamiętać jak Stara Narew w najwęższym miejscu miała kilka metrów. Na tak zwanych „Pomostach” była plaża dla letników z ośrodków letniskowych. Były drewniane pomosty, był piasek na plaży i była woda głębsza niż do pasa. Dziś w tym miejscu rzeka jest wąską rzeczką meandrującą wśród traw. W połowie swojego biegu Stara Narew ma już mniej niż dwa metry szerokości, czasami tylko rozlewając się szerzej. Czy za kilka lat będą to już tylko oddzielone od siebie mini jeziorka, zarastające powoli i zamieniające się w bagno i grzęzawisko?