Impreza w Augustowie organizowana jest od blisko 30 lat przez Polskie Radio Białystok. Jak podkreślają pomysłodawcy - to jest coś więcej niż konkurs. To prawdziwy festiwal pomysłowości i niekonwencjonalnej inżynierii. Co roku śmiałkowie z całej Polski podejmują wyzwanie zbudowania pływającego wehikułu z dostępnych, często recyklingowanych materiałów.
Mistrzostwa mają formę zawodów, w których uczestnicy rywalizują pomiędzy sobą oryginalnością swych obiektów pływających zwanych potocznie „pływadłami”. Ale nie chodzi jedynie o fantastyczny kształt, ale również o funkcjonalność konstrukcji, którą trzeba zwodować a następnie przepłynąć nią całą trasę zawodów. Zawodnicy rywalizowali w dwóch kategoriach: Open i Eko. Zdolności i kreatywność twórców oceniała komisja konkursowa, która przyznała nagrody za najbardziej oryginalne i spektakularne konstrukcje.
https://jarocinska.pl/wiadomosci/potrzebujecie-ochlody-w-te-upalne-dni-zobaczcie-gdzie-w-okolicy-sa-legalne-kapieliska-zdjecia/IqcSFckCccK2nIzShZsiJarociniak zadebiutował samodzielnie w konkursie. Zajął trzecie miejsce
W tegorocznej edycji do rywalizacji zgłoszono 13 konstrukcji. Trzecie miejsce i 5 tysięcy złotych przypadło konstruktorowi z Jarocina za „Słonia Safari”, który jak podkreślono w relacji z wydarzenia "wyróżniał się tryskającą wodą trąbą i obecnością dwóch uczestników na grzbiecie".
Autorem tego "pływadła" jest Paweł Sierański. Prace nad konstrukcją trwały około tygodnia.
- Na tym konkursie byłem już trzy, cztery razy. Wcześniej pomagałem koledze z Odolanowa. To było chyba z dziesięć lat temu. Dwa razy żeśmy wygrali, raz mieliśmy drugie czy trzecie miejsce. W tym roku po raz pierwszy wziąłem udział jako Jarocin. Zmobilizowałem się, pojechałem i sukces. Sama konstrukcja słonia leżała u mnie na złomie i była mojego autorstwa. Potem dołożyłem do tego różne gadżety - wszystko to, co mi przyszło do głowy - wspomina Paweł Sierański.
"Słoń Safari" będzie dostępny w Gospodarstwie Agroturystycznym "Lutnia" w Dębnie
Jak sam przyznaje, trzecie miejsce w konkursie rozbudziło jego apetyt na zwycięstwo. Ma już pomysł na przyszłoroczną edycję, ale nie chce zdradzać szczegółów.
- Obiecałem Markowi Gąsiorowi z Polskiego Radia Białystok, iż będę brał udział w konkursie tak długo jak on będzie organizatorem. On ma jeszcze dwa lata do emerytury - wyjaśnia Paweł Sierański.
Pływadło "Słoń Safari" będzie zobaczyć w gospodarstwie agroturystycznym "Lutynia" w Dębnie (gmina Nowe Miasto). Razem z nim popłynęli koledzy: Jacek Kasprzak z Jarocina, Jarosław Staszak z Raszew i Robert Wieliński z Nowe Miasta.
WIDEO z imprezy można zobaczyć [TUTAJ]