
SANOK / BIAŁYSTOK. Emocji nie brakowało! Dwumecz barażowy o utrzymanie w I lidze tenisa stołowego mężczyzn pomiędzy SKT Sanok Rubber a UKS TS "Ósemka" Białystok trzymał w napięciu do ostatnich piłek. Niestety, mimo ambitnej walki i ogromnego zaangażowania, sanoczanie muszą pogodzić się ze spadkiem do II ligi.
Remis na początek baraży
Pierwsze spotkanie, które odbyło się w Sanoku, dostarczyło kibicom prawdziwej huśtawki nastrojów. Po świetnych grach singlowych gospodarze prowadzili już 3:1. Niestety, obie gry deblowe zakończyły się zwycięstwem zespołu z Białegostoku, co doprowadziło do remisu 3:3.
W kolejnych partiach singlowych emocje sięgnęły zenitu. Sanoczanie wygrali 2 z 4 rozegranych pojedynków, co w ostatecznym rozrachunku dało remis 5:5. Spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie i obfitowało w zacięte wymiany, co docenili licznie zgromadzeni kibice.
Porażka w rewanżu i koniec przygody z I ligą
Rewanż w Białymstoku nie ułożył się po myśli SKT Sanok Rubber. Po dwóch porażkach w pierwszych grach singlowych, sytuacja zrobiła się trudna. Na szczęście zespół odpowiedział dwoma zwycięstwami – szczególnie zacięty i widowiskowy był pojedynek Siddhesha Pande, który po heroicznej walce wygrał 3:2. Swój punkt dorzucił także Krzysztof Kapik, pokonując rywala 3:1.
W grach deblowych obie drużyny podzieliły się punktami – Michał Olbrycht i Kuba Chmielowski zrewanżowali się rywalom za porażkę w Sanoku.
Niestety, trzy kolejne pojedynki singlowe padły łupem zawodników z Białegostoku. Punkt Kuby Chmielowskiego na zakończenie spotkania był jedynie symboliczny. Rewanż zakończył się wynikiem 4:6, co oznacza spadek SKT Sanok Rubber z I ligi.
Drużyna z Sanoka pokazała w barażach ogromne serce do gry i nieprzeciętne umiejętności. Rywalizacja z UKS TS "Ósemka" Białystok była wyrównana i godna poziomu pierwszoligowego.
Dziękujemy naszym zawodnikom za emocje, walkę do końca i dumę, jaką dawali kibicom przez cały sezon.
fot. SKT Sanok Rubber / fb
fot. nagłówek / Young Photo / Alan Suchecki