Bohaterem spotkania bez wątpienia był Jesus Imaz , który zdobył dwie bramki dla „Dumy Podlasia”. Hiszpan, choć zadowolony z awansu, nie krył frustracji z powodu przebiegu ostatnich minut meczu. "
Jestem zadowolony z awansu, ale nie jestem zadowolony z końcówki spotkania" - mówił po meczu. Kocham Jagiellonię, kocham naszych fanów i posłużę się naszym hasłem: 'Nie ma miejsca jak dom'" – dodał, dając sygnał, iż czuje się w Białymstoku jak u siebie.
Dzień wcześniej Hiszpan podpisał kontrakt przedłużający jego obecność w stolicy województwa podlaskiego o kolejne dwa lata.
Imaz nie krył frustracji z powodu tego, iż Jaga tak łatwo roztrwoniła dwubramkowe prowadzenie i pełną kontrolę w tym meczu żałując, iż nie udało się strzelić trzeciego gola, który zamknąłby ten mecz.
Siemieniec