Sezon piłkarski ruszył: remis Sokoła, Płomień wygrał derby, w Morągu bez goli

nos-portal.pl 3 godzin temu

PIŁKA NOŻNA. Piłkarze IV ligi i klasy okręgowej rozpoczęli rywalizację o ligowe punkty w okresie 2025/26. Czwartoligowcy z Ostródy zdobyli jeden punkt. W okręgówce Płomień ograł Kormorana, a Huragan zremisował u siebie.

Michał Maj na murawie w Turznicy czuł się jak u siebie i był niełatwy do zatrzymania / Fot. Mariusz Gardecki

Trener Marek Śnieżawski na inauguracyjne spotkanie w Nowym Mieście Lubawskim wystawił wszystko co miał najlepsze do dyspozycji w wyjściowym składzie Sokoła. Ostródzianie na stadionie Drwęcy na dystansie całego spotkania lepiej prezentowali się. Kilka razy obili z różnych stron aluminium nowomiejskiej bramki. Sam Patry Wieliczko mógł zdecydować o zwycięstwie ostródzian. Niestety w debiucie ligowym miał rozregulowany celownik. Za to w 35. min nie zawiódł najlepszy snajper poprzedniego sezonu. W 35. min Kacper Nowicki został obsłużony długim prostopadłym podaniem z linii obrony, wykorzystał złe zachowanie bramkarza gospodarzy i strzelił na 0:1.

Niestety po przerwie odezwały się demony z poprzedniego sezonu i piłkarze Sokoła zdrzemnęli się podczas jednego ze stałych fragmentów gry. W 54. min Drwęca dobrze rozegrała rzut rożny, bierność broniących Trójkolorowych wykorzystał Alan Klimek i mocnym strzałem pokonał bramkarza z Ostródy ustalając wynik na 1:1.

Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Sokół Ostróda 1:1 (0:1)
Bramka dla Sokoła: Kacper Nowicki

Derbami gminy Ostróda sezon 2025/26 w grupie 2 klasy okręgowej rozpoczęły zespoły Płomienia Turznica i Kormorana Zwierzewo. W obu zespołach zawodnicy, którzy mają doświadczenia z gry w jednej i drugiej drużynie. Zatem było to piłkarskie spotkanie starych dobrych znajomych na najlepszej murawie w gminie Ostróda. Na zielonym dywanie w Turznicy początkowo zdecydowanie lepiej czuli się i radzili sobie gospodarze. Szczególnie pięknie rozgrywki rozpoczął Bartłomiej Sadowski, który strzelił dwie bramki. Do tego jedn trafienie Maćka Dwórznika i lepiej nie można było sobie wymarzyć otwarcia sezonu.

Bartek Sadowski (przy piłce) dwiema bramkami otworzył sezon 2025/26 / Fot. Mariusz Gardecki

Po pierwszych 45 minutach w Turznicy było 3:1 dla Płomienia, ale czarni ze Zwierzewa zagrali ambitnie do końca. Podopieczni Andrzeja Burcharta m.in. z trenerem w na boisku i Michałem Majem (obaj grali w Płomieniu) postawili wszystko na jedną kartę, żeby doprowadzić chociaż do remisu. Nie dali rady, zabrakło czasu. Płomień wygrał 3:2.

Płomień Turznica - Kormoran Zwierzewo 3:2 (3:1)
Bramki: Bartłomiej Sadowski 2, Maciej Dwórznik - Płomień; Dawid Sokołowski, Dima Martyniuk - Kormoran

Bez finalizacji nielicznych sytuacji podbramkowych, a co za tym idzie bez goli. Kibicom, którzy pojawili się na inauguracyjnym mecz Huraganu Morąg z Polonią Pasłęki nie dane było obejrzeć piłkarskich trafień. Oba zespoły wyglądały na murawie jakby przede wszystkim chciały zabezpieczyć swoje bramki i nie zrobić sobie krzywdy. Po 90 minutach piłkarskiej rywalizacji na stadionie miejskim przy ul. Żeromskiego podopieczni Dariusza Giemzy musieli zadowolić się jednym punktem.

Huragan Morąg - Polonia Pasłęk 0:0
Idź do oryginalnego materiału