6 dni temu
Najważniejsi są młodzi. Seniorzy w dużej części traktowani są jak odpad. Jasne, iż przyszłość ojczyzny i jej obywateli jest w rękach młodszych. Jednak nie jest tak na pewno.
Osoby znajdujące się w jesieni życia nie muszą odpowiednio jeść, leczyć się, czy korzystać z uroków ostatnich dni pobytu na tym „łez padole”. Rzeczywiście, jakże pasujące do epilogu życia wielu emerytów jest to określenie.
A jak ma egzystować ktoś, kto musi płacić alimenty na dorosłą latorośl (o zgrozo, nie będąc do końca pewny, czy faktycznie jest ona jego potomkiem). Gdy utrzymuje się ów senior wyłącznie z niewysokiej emeryturki. Komornik zabiera z niej sześćdziesiąt procent, pomimo, iż jest także matka (na 100 procent rodzona), a „latorośl” uczy się, pomimo iż już powinna dawno skończyć studia i iść na swoje. Seniorowi zostaje c. 800 zł. I z czego ma opłacić czynsz, codzienne utrzymanie, kupić leki etc.???
Co to kogo obchodzi? Przeżyje, nie przeżyje! Gdy jednak nagle zakończy swój żywot… nie będzie z czego zabierać. Widać, iż tak „mądre” przepisy stworzyli nie byle jacy mózgowcy. GRATULUJĘ!!!!
WESOŁE JEST ŻYCIE STARUSZKA!
Marek Mostowski
