
Na kieleckich Ślichowicach mają zniknąć dwie zatoki autobusowe, a w ich miejsce pojawi się… ścieżka rowerowa. Plany urzędników krytykują mieszkańcy oraz część radnych.
Sprawa dotyczy ulicy Massalskiego. w tej chwili przejeżdżające tamtędy autobusy zatrzymują się w specjalnie do tego przystosowanych zatokach.
Wkrótce może się to jednak zmienić. W tym miejscu urzędnicy chcą bowiem wybudować ścieżkę rowerową. jeżeli ich plany wejdą w życie, autobusy będą zatrzymywać się bezpośrednio na ulicy. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują niektórzy mieszkańcy oraz część radnych. Na zbliżającą się sesję Rady Miasta ma trafić projekt uchwały kierunkowej w tej sprawie.
– To wyjście naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, którzy zdecydowanie sprzeciwiają się likwidacji zatok na ulicy Massalskiego – tłumaczy Marcin Stępniewski, radny PiS. – Ten pomysł jest absolutnie nieuzasadniony. Spowodowałoby to powiększenie, już i tak bardzo dużych, korków i przyczyniło się do zmniejszenia bezpieczeństwa – dodaje.
Przeciwko likwidacji zatok protestują także radni z innych ugrupowań. Dariusz Gacek z Perspektyw jakiś czas temu złożył w tej sprawie interpelację.
– Nie jestem przeciwnikiem dróg rowerowych, ale nie rozumiem, dlaczego przy ich budowie musimy zdewastować inną infrastrukturę. Przecież można stworzyć ścieżki dla jednośladów i nie likwidować zatok. W moim przekonaniu takie działanie to fanaberia kilku osób, które roszczą sobie prawo do kierowania ruchem w mieście – argumentuje.
Najprawdopodobniej radnemu chodzi o Zespół ds. Mobilności działający w kieleckim Ratuszu, który pozytywnie zaopiniował projekt zakładający budowę ścieżki i likwidację zatok autobusowych. Jeszcze ostrzej sprawę komentuje Marcin Stępniewski.
– Nie może być tak, iż zespół mobilności, składający się w dużej mierze z przedstawicieli Kieleckiej Masy Krytycznej (stowarzyszenie rowerzystów – przyp. red.), narzuca mieszkańcom swoje rozwiązania bez żadnych konsultacji – twierdzi Stępniewski.
Zespół odpiera zarzuty.
– Projekt przygotował zewnętrzny projektant, a my wnioskowaliśmy o zachowanie zatok. Usłyszeliśmy, iż nie ma takiej możliwości. Zaopiniowaliśmy projekt pozytywnie, ale likwidacja zatok nie była naszą inicjatywą – zaznacza Kamil Piwowarski z Zespołu ds. Mobilności.
Przypomnijmy, iż zaledwie dwa lata temu ulica Massalskiego została poddana remontowi. Przebudowano wtedy także zatoki autobusowe, co kosztowało ponad 80 tysięcy złotych.
- ścieżki rowerowe
- ZATOKI AUTOBUSOWE
- Autobusy
- MASSALSKIEGO
- Ślichowice
- Rada Miasta Kielce
- ZESPOL DO SPRAW MOBILNOSCI
- Urząd Miasta Kielce