Rozbudowa ul. Stelmachów opóźniona do grudnia 2025. Najtrudniejsze prace już na finiszu (ZDJĘCIA)

1 dzień temu

Rozbudowa ulic Stelmachów, Piaskowej i Jordanowskiej nie zakończy się w planowanym terminie – z powodu problemów z gruntem prace potrwają do końca roku, choć najbardziej wymagający etap, czyli budowa przepustów i ronda w rejonie potoku Sudół, zbliża się już do końca. Inwestycja, która ruszyła 11 września 2023 roku i miała zakończyć się w czerwcu 2025, potrwa do grudnia.

Początkowo wszystko szło zgodnie z harmonogramem, ale po wejściu wykonawcy w teren okazało się, iż dokumentacja geotechniczna nie uwzględniała rzeczywistych warunków wodno-gruntowych. Trzeba było zmieniać projekt, wzmacniać podłoże, wymieniać grunty i zaprojektować dodatkowy kanał obiegowy dla potoku. Dopiero po podpisaniu aneksu do umowy można było kontynuować roboty. Mimo problemów z gruntem i wodą, w rejonie Sudołu widać już efekty – zakończono rozbiórkę starego mostu, wykonano trzy nowe przepusty i wzmocniono nasypy.

Na ukończeniu jest też rondo przy Jordanowskiej i Stelmachów, które ma połączyć główne ciągi komunikacyjne przebudowywanego układu. Od maja obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu – zamknięto przejazd przez potok, pieszym udostępniono kładkę, a kierowców skierowano na objazdy przez Chełmońskiego i Łokietka. Na Piaskowej, Stelmachów i Jordanowskiej wprowadzono lokalny ruch dwukierunkowy, ale bez możliwości przejazdu w pełnym ciągu. To oznacza, iż mimo widocznego postępu, cały teren budowy przez cały czas pozostaje zamknięty dla ruchu ogólnego.

Urzędnicy zapewniają, iż nie będzie kolejnych przesunięć – wszystko ma być gotowe do końca 2025 roku. Ulica Stelmachów od lat uchodziła za jedną z najgorszych w Krakowie – wąska, dziurawa, bez chodnika, a mimo to intensywnie eksploatowana przez mieszkańców Prądnika Białego. – Ta ulica powinna nazywać się Wstydu Krakowa – mówił w 2021 roku radny Grzegorz Stawowy, wskazując, iż choć inwestycja wielokrotnie pojawiała się w budżecie miasta, przez długi czas nie było choćby wniosku o jej lokalizację. Dziś

fot. ZDMK w Krakowie

Idź do oryginalnego materiału