Mimo końcowego, wysokiego wyniku, początek meczu wcale nie zapowiadał tak jednostronnego widowiska. Goście z Białegostoku podeszli do derbów bardzo ambitnie, a pierwsza kwarta zakończyła się ich minimalnym prowadzeniem 24:23. W drugiej kwarcie walka trwała "kosz za kosz", ale pod koniec tej części gry większe doświadczenie zawodników Tura Basket pozwoliło im odskoczyć na siedem punktów (53:46).
"Piąty bieg" i 20:0
Prawdziwa demolka rozpoczęła się po zmianie stron. Tur Basket włączył "piąty bieg" i błyskawicznie zanotował serię 20 punktów z rzędu bez straty. Serię tę otworzyły trafienia Mateusza Fatza, który był najskuteczniejszym graczem Tura w meczu (zdobywca 22 punktów). Punkty z dystansu dołożyli Aaron Weres i dwukrotnie Piotr Łucka. Przewaga gwałtownie urosła do 27 punktów, a kwarta zakończyła się prowadzeniem Tura 80:58.
Koszykarska dominacja i rekord