Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
Puszcza Niepołomice przegrała ze FKS Stal Mielec 2:3. Wynik tego spotkania sprawił, iż piłkarze Puszczy po dwóch latach muszą pożegnać się z ekstraklasą. Ich rywal, Stal Mielec, swój los – przesadzający o degradacji – poznała w niedzielę, gdy Lechia Gdańsk pokonała 3:2 Koronę Kielce.
Obydwa te kluby, a także Śląsk Wrocław, swojej szansy na pozostanie w gronie najlepszych zespołów w Polsce mogą jeszcze upatrywać w ostatecznym rozstrzygnięciu Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN, która w najbliższych dniach ma rozpatrzyć odwołanie Lechii od decyzji z 29 kwietnia, gdy gdańskiemu klubowi nie przyznano licencji na grę w ekstraklasie. Gdyby została ona utrzymana, wówczas gdańszczanie zostaną przesunięci na ostatnie miejsce w tabeli, a w ekstraklasie utrzyma się zespół, który zakończy sezon na 16. miejscu.
Trener Puszczy Tomasz Tułacz zdecydował się w poniedziałek na roszadę w bramce. Miejsce Kewina Komara, który w dwóch ostatnich meczach przepuścił 13 goli, zajął Michał Perchel. 17-latek, podobnie jak cała defensywa gospodarzy, nie popisał się już w pierwszej akcji meczu. Po wyrzucie z autu Fryderyk Gerbowski dośrodkował niezbyt dobrze i wydawało się, iż piłka opuści boisko. Tymczasem na linii końcowej zgarnął ją Mateusz Matras, podał do Matthew Guillaumiera, który strzałem z bliska dopełnił formalności. Zawodnicy Puszczy biernie się temu przyglądali sądząc, iż sędzia nakaże wznowienie gry od bramki.
Chwilę później Guillaumier mógł podwyższyć prowadzenie, ale piłkę po jego strzale wybił z linii bramkowej Łukasz Sołowiej. To był sygnał dla gospodarzy, aby zaatakować. Groźne, ale minimalnie niecelne strzały oddali Antoni Klimek i Artur Craciun.
W 25. minucie było już 2:0 dla Stali. Gerbowski dośrodkował z rzutu rożnego, Perchel odbił piłkę po strzale głową Łukasza Wolsztyńskiego, ale stojący obok Mateusz Matras popisał się skuteczną dobitką.
Stal wciąż atakowała i w 36. minucie, po podaniu Karola Knapa, Łukasz Sołowiej zagrał piłkę ręką. Arbiter podyktował rzut karny, a jego pewnym egzekutorem był Piotr Wlazło. Był to dziesiąty gol mieleckiego stopera w tym sezonie, a ósmy z rzutu karnego.
Na drugą połowę trener gospodarzy wprowadził trzech nowych zawodników. Puszcza zaatakowała i w 51. minucie Gierman Barkowskij pięknym strzałem z dystansu pokonał Jakuba Mądrzyka. W odpowiedzi Adrian Bukowski trafił piłką w poprzeczkę.
W 70. min Puszcza wywalczyła rzut wolny przy końcowej linii. Piłkę dośrodkował Jani Atanasov, a próbujący interweniować Wlazło, głową skierował ją do własnej bramki.
W końcówce gospodarze ruszyli do zdecydowanych ataków. Stal broniła się rozpaczliwie. W 85. min najpierw Barkowskij, a chwilę później Jakub Stec trafili w poprzeczkę. Mimo ogromnych starań nie udało się Puszczy doprowadzić do remisu. Dzięki temu Stal odniosła pierwsze zwycięstwo pod kierunkiem trenera Ivana Djurdjevica.
Puszcza Niepołomice – FKS Stal Mielec 2:3 (0:3)
Bramki: 0:1 Matthew Guillaumier (5), 0:2 Mateusz Matras (25-głową), 0:3 Piotr Wlazło (37-karny), 1:3 Gierman Barkowskij (51), 2:3 Piotr Wlazło (70-samobójcza).
Żółta kartka – Puszcza Niepołomice: Konrad Stępień, Jakub Stec, Dawid Abramowicz. FKS Stal Mielec: Karol Knap.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 2 000.
Puszcza Niepołomice: Michał Perchel – Artur Craciun, Roman Jakuba (46. Jakub Stec), Łukasz Sołowiej, Michal Siplak (67. Ioan-Calin Revenco) – Antoni Klimek (90. Mateusz Radecki), Konrad Stępień (46. Mateusz Cholewiak), Jani Atanasov, Jakub Serafin (46. Hubert Tomalski), Dawid Abramowic – Gierman Barkowskij.
FKS Stal Mielec: Jakub Mądrzyk – Pior Wlazło, Mateusz Matras, Adrian Bukowski – Alvis Jaunzems, Karol Knap, Matthew Guillaumier, Krzysztof Wołkowicz – Fryderyk Gerbowski (71. Serhij Krykun), Łukasz Wolsztyński (88. Robert Dadok), Ivan Cavaliero (88. Maciej Domański).
Grzegorz Wojtowicz (PAP)