Publiczność w sobotę dopisała i dobrze się bawiła. Dopisała też – idealnie – pogoda.

Koncert „Przystań wolności” nad Wisłą w Grudziądzu prowadził M. Orłoś. Wszystkich przywitali prezydent Maciej Glamowski i Michał Czepek – radny sejmiku. Prezydent przypomniał, iż województwo kujawsko-pomorskie mamy 26 lat a w ostatnich latach obchodzimy święto naszego regionu.
Na początku były konkursy dla dzieci, jeden z nich wygrał Wiktor i dostał książkę w nagrodę.
Publiczność schodziła się do godz. 20.30 i ostatecznie frekwencja była znakomita. Prowadzący koncert Maciej Orłoś kilka razy zachęcał publiczność siedzącą na skarpie i stojącą na schodach, by przyszła pod scenę, bo – jak mu się wydawało – z daleka kilka słyszą. Nie mógł wiedzieć, iż na skarpie a choćby przy rzeźbie ułana i dziewczyny słychać śpiewających wokalistów i zespół muzyczny bardzo dobrze i te właśnie miejsca należą do najlepszych podczas imprez masowych nad Wisłą. Orłoś zachwycał się malowniczą scenerią – Wisłą, spichrzami, błoniami. A gdy na scenę wszedł Czesław Mosil, wykrzyknął: – Ale tu pięknie!
Występy solistów Asi Czajkowskiej, Czesława Mosila, Bovskiej, Renaty Przemyk, Tede, Miuosha, Meli Koteluk, Jamali przyjęte zostały gorąco, a najlepiej „rozbujał” publiczność raper TEDE, który za kulisami założył się, iż właśnie on rozbawi tłum najbardziej. Bardzo dobrze grał zespół muzyczny Jana Smoczyńskiego.
TEKST, FOT I WIDEO: MARYLA RZESZUT






































