Przykry finał zauroczenia „Francuzem”. Straciła mnóstwo pieniędzy

5 dni temu

Oszustwo, którego bohaterem był „Francuz„, zaczęło się w kwietniu. Wtedy 65-latka poznała na portalu społecznościowym mężczyznę podającego się za obywatela Francji. Chciał nawiązać bliższą relację. Zapewniał kobietę o tym, iż darzy ją uczuciem. Stopniowo budował zaufanie.

– W pewnym momencie mężczyzna poprosił kobietę o przelanie pieniędzy na wskazane konto. Tłumaczył się między innymi koniecznością podjęcia kosztownego leczenia – mówi Janina Kędzierska, oficer prasowy policji w Nysie.

Mężczyzna jeszcze kilkunastokrotnie prosił 65-latkę o przelanie mu pieniędzy. Zauroczona kobieta to robiła. Ostatni raz na początku października. Wtedy zorientowała się, iż „Francuz” nie był tym, za kogo się podawał i iż to było oszustwo.

– W sumie mieszkanka powiatu nyskiego straciła blisko 50 tysięcy złotych – informuje Janina Kędzierska.

Policjantka zaznacza, iż oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania.

– W każdym przypadku, gdy ktoś próbuje uzyskać od nas pieniądze, trzeba wykazać się dużą ostrożnością. Najlepiej nie ulegać chwilowemu zauroczeniu ani presji czasu i pod żadnym pozorem nie należy przekazywać pieniędzy nieznanym osobom – zaznacza Janina Kędzierska.

Apeluje, by o wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy poinformować policję.

– Pamiętajmy, iż tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji sprawią, iż nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa! – stwierdza funkcjonariuszka.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

Idź do oryginalnego materiału