W drugiej połowie 2025 roku Polska stanie w obliczu głębokich i bolesnych zmian finansowych, które – według najnowszego raportu OECD – mogą dotknąć niemal każdego obywatela. Choć gospodarka rozwija się umiarkowanie i inflacja spada, to rosnące wydatki na cele społeczne, zdrowotne i obronne sprawiły, iż kraj musi pilnie dostosować swoją politykę fiskalną. Inaczej grozi nam powiększający się deficyt i nadmierny popyt, który może znów napędzić inflację.

Fot. Warszawa w Pigułce
Rośnie presja: albo cięcia, albo nowe podatki
OECD ostrzega: jeżeli Polska chce utrzymać stabilność finansową, musi jednocześnie ograniczyć wydatki i zwiększyć dochody. W praktyce oznacza to bolesne decyzje: mniejsze transfery socjalne dla zamożniejszych rodzin, wyższe podatki środowiskowe, możliwą reformę podatku od nieruchomości, a choćby wzrost akcyzy na paliwa. Wszystko to może uderzyć zarówno w gospodarstwa domowe, jak i przedsiębiorców.
W raporcie pojawiły się też sugestie, by:
-
przekształcić podatek od nieruchomości z powierzchniowego na wartościowy,
-
opodatkować pojazdy według emisji spalin,
-
ograniczyć preferencyjne stawki VAT,
-
zrewidować świadczenia socjalne i ograniczyć je dla osób o wyższych dochodach.
Polacy muszą przygotować się na trudną jesień
Choć wzrost PKB prognozowany na 2025 r. wynosi 3,4%, a inflacja – po wycofaniu rządowych tarcz energetycznych – może znów przekroczyć 5%, najtrudniejsze mają dopiero nadejść. W drugiej połowie roku rząd ma wycofać większość form wsparcia dla obywateli. To oznacza wyższe rachunki za energię, paliwo i możliwe podwyżki cen w sklepach.
Eksperci OECD nie pozostawiają złudzeń: bez twardych reform Polska może nie udźwignąć kosztów polityki społecznej i bezpieczeństwa. Dlatego, jak wskazano, konieczne będzie osiągnięcie ambitnego celu – ograniczenia deficytu o 1 punkt procentowy PKB rocznie w latach 2026–2028.
Wielka korekta kursu – z korzyścią dla kogo?
Rząd stoi przed dramatycznym dylematem: albo ratować finanse publiczne kosztem obywateli, albo pozwolić na dalsze zadłużanie państwa i destabilizację gospodarki. Eksperci wskazują, iż zmiany będą dotkliwe, ale konieczne, jeżeli Polska ma przetrwać kolejne lata bez recesji.
Nadchodzące miesiące to czas decyzji, które będą miały wpływ na portfele milionów Polaków. Bez względu na to, kto zostanie objęty nowymi regulacjami, jedno jest pewne: to nie będzie łatwa jesień.