2 godzin temu
Jak wyjaśniał w programie „Hej Poznań” Wiktor Chałupniczak, prezes Fundacji Edukacyjnej G5 i członek komitetu organizacyjnego, debata parlamentarna w formacie sportowym to pojedynek czterech drużyn, reprezentujących dwie przeciwstawne strony wylosowanego tematu.
– „Na 15 minut przed startem uczestnicy poznają temat i stronę, którą będą reprezentować. Nie mogą korzystać z internetu – przygotowują się wyłącznie w oparciu o materiały od zespołu merytorycznego” – tłumaczył.
Tematy bywają bardzo różne – od bieżących zagadnień społecznych i politycznych po nietypowe, wymagające kreatywnego podejścia. W poprzednich edycjach debaty toczyły się m.in. o wprowadzeniu języka ukraińskiego do szkół podstawowych w Polsce czy… historii japońskiej federacji sumo.
– „Najważniejsze jest logiczne i przekonujące argumentowanie, oparte na ciągu przyczynowo-skutkowym. Liczy się to, czy dana zmiana będzie znacząca i wiarygodna” – podkreślał Chałupniczak.
Zawody sędziowane są według ściśle określonych zasad zapisanych w liczącym 90 stron podręczniku. Jury tworzą doświadczeni debatanci, w tym osoby z sukcesami na arenie międzynarodowej. W tym roku finał zaplanowano na niedzielę 17 sierpnia, około godziny 15.
– „To najlepsza okazja, by zobaczyć w akcji czołowych mówców w Polsce i przekonać się, iż można się spierać merytorycznie, z szacunkiem dla przeciwnika” – zaznaczył organizator.
Wiktor Chałupniczak zwrócił uwagę, iż zasady sportowych debat uczą kultury dyskusji, również w życiu publicznym.
– „Często musimy bronić stanowiska, z którym prywatnie się nie zgadzamy. To wyrabia umiejętność patrzenia na świat z różnych perspektyw i szanowania cudzych poglądów” – mówił.
Poznań ma w tej dziedzinie powody do dumy – w 2023 roku drużyna z miasta zdobyła tytuł mistrzowski. W tym roku, jak podkreślają organizatorzy, jest kilka lokalnych zespołów, które mogą ponownie sięgnąć po najwyższe laury. Wstęp na mistrzostwa jest otwarty dla publiczności, a szczególne emocje czekają widzów podczas niedzielnego finału.
