Szesnaście lekkoatletycznych reprezentacji weźmie udział w 11. Drużynowych Mistrzostwach Europy (I dywizja), które w dniach 27-29 czerwca odbędą się w Madrycie. Polacy zamierzają w stolicy Hiszpanii stanąć na podium.
Biało-Czerwoni celują w kolejne podium drużynowych mistrzostw Europy w Madrycie. Fot. pzla.pl/Tomasz KasjaniukBiało-Czerwoni od 2017 roku cztery razy rzędu stawali na podium DME (w 2019 i 2021 byli najlepsi, w 2023 zdobyli srebro). W stolicy Hiszpanii zamierzają kontynuować passę. Rywalizacja odbędzie się na Estadio de Vallehermoso w Madrycie – nowym obiekcie na 9 tysięcy miejsc, z zielonym… tartanem.
W liczącej 46 osób polskiej reprezentacji tradycyjnie znajduje się grupa pewniaków do walki o najwyższe laury. Na tej liście znajdują się m.in. Ewa Swoboda (100 m, w Madrycie zainauguruje letni sezon), Natalia Bukowiecka (400 m), Anna Wielgosz (800 m) czy Pia Skrzyszowska (100 m ppł). W dysku powalczy Daria Zabawska, w młocie Anita Włodarczyk, w skoku w dal Anna Matuszewicz, a w skoku wzwyż Maria Żodzik.
U mężczyzn lista pewniaków jest następująca: Maksymilian Szwed (400 m), Filip Rak (1500 m), Maciej Megier (3000 m pprz), Jakub Szymański (110 m ppł), Konrad Bukowiecki (kula), Oskar Stachnik (dysk), Paweł Fajdek (młot), Piotr Tarkowski (w dal), Mateusz Kołodziejski (wzwyż) i Piotr Lisek (tyczka).
Na 100 m z jednej strony jest równy Dominik Kopeć, a z drugiej jeszcze równiejszy (i szybszy w tym roku) Oliwer Wdowik – 10.21.
Zasady DME są proste – każdy kraj wystawia do konkurencji jednego zawodnika, a ten zdobywa punkty nie za wynik, tylko za zajęte miejsce. Suma punktów z każdej konkurencji decyduje o końcowym rankingu.
tom
