Polegli Niepokonani. Modlitwa i apele pamięci przy pomniku wa warszawskiej Woli

Przemówienia, ekumeniczna modlitwa i apele pamięci — tak na Woli wyglądały obchody 81. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Jak co roku zorganizowano je na kurhanie, w którym znajdują się prochy ponad 50 tys. mieszkańców stolicy. Walczących wspominano między innymi przy pomniku „Polegli — Niepokonani”. Z apelem do młodszych pokoleń zwróciła się tam przewodnicząca Społecznego Komitetu ds. Cmentarza Powstańców Warszawy Wanda Traczyk-Stawska.

— Mam do powiedzenia coś ważnego, mianowicie pamiętajcie o nas, kiedy my odejdziemy, bo my już odchodzimy. Pamiętajcie, o cośmy walczyli. To, co teraz się dzieje, jest bardzo niebezpieczne, ja mówię jako żołnierz — podkreśliła.

Na niebagatelną rolę ludności cywilnej niosącej wsparcie walczącym powstańcom uwagę zwracał prezydent miasta Rafał Trzaskowski. Wspominał, iż historyczna prawda o Powstaniu musiała zmagać się z wrogą cenzurą, również po zakończeniu wojny.

— Później komuniści przez wiele, wiele lat próbowali wmawiać warszawiakom, iż to nie byli bohaterzy, iż to byli ludzie, którzy zostali sprowadzeni na manowce. Szczęśliwi ci rodzice, szczęśliwi ci dziadkowie, którzy dożyli tych czasów, w których mogli z dumą nie tylko mówić w rodzinie o swoich dzieciach, o swoich wnukach, bo to przecież działo się zawsze, ale którzy mogli doczekać tego, iż wszyscy oddajemy ich hołd — podkreślił.

Przy pomniku „Polegli-Niepokonani” obchody zwieńczyła ekumeniczna modlitwa, recytacja powstańczej poezji oraz złożenie pamiątkowych wieńców.