Polakom pozostała tylko rywalizacja w Pucharze Prezydenta IHF

3 godzin temu

Polscy piłkarze ręczni nie zdołali awansować do fazy głównej mistrzostw świata do lat 21 rozgrywanych w naszym kraju. W ostatniej kolejce fazy grupowej bardzo wyraźnie przegrali w sobotę (21 czerwca) w płockiej Orlen Arenie z Norwegią 22:35 (10:18). Najwięcej bramek dla Biało-Czerwonych zdobyli Patryk Wasiak 5 i Piotr Mielczarski 4.

Wynik sobotniego meczu już w pierwszej minucie otworzyli Norwegowie, ale Biało-Czerwoni także bardzo gwałtownie zdobyli pierwszą bramkę, a dokładniej uczynił to Piotr Mielczarski. Niestety, kolejne trzy gole były wyłącznie udziałem bardzo gwałtownie grających Norwegów, którzy tym samym wyszli na prowadzenie 4:1 i przejęli inicjatywę.

Biało-Czerwoni nie mieli jednak najmniejszego zamiaru, aby się poddać i próbowali podjąć rękawice. Uwagi selekcjonera Bartosza Jureckiego przekazane podczas przerwy na żądanie pomogły na tyle, iż w ciągu dziesięciu minut Polacy nie tylko ustabilizowali wynik, ale doprowadzili choćby do bramki kontaktowej (6:7). Znów skuteczny był Piotr Mielczarski.

Po lepszym fragmencie Polaków do głosu doszli Norwegowie, którzy powrócili na kilkubramkowe prowadzenie. Rywale szanowali piłkę i grali aż do uzyskania pewnych pozycji, często wykorzystując swoich skrzydłowych. Konsekwencja Norwegów przynosiła skutki. W pewnym momencie bramki zdobywali seriami, a po kolejnym ich udanym kontrataku w 25. minucie było już 15:8. W szybkich atakach błyszczał Even Haugli.

Biało-Czerwoni natomiast poważnie zacięli się w ofensywie, a co gorsza na coraz wyższe obroty wchodził bramkarz rywali. Na przerwę drużyny zeszły przy prowadzeniu Norwegii 18:10.

Po zmianie stron Norwegowie kontynuowali dobrą grę, więc już w 35. minucie padła bariera dziesięciu goli (21:10). Im dalej w mecz, tym, niestety, różnica się jeszcze powiększała. Przeciwnicy, mając taką zaliczkę, grali z dużym spokojem i pewnością siebie. Biało-Czerwoni znów popełniali za dużo błędów i nie byli w stanie przeciwstawić się rywalom. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Norwegii 35:22, a to oznacza, iż Polakom pozostała tylko rywalizacja w Pucharze Prezydenta IHF. Podopieczni Bartosza Jureckiego zagrają w grupie I kolejno z Brazylią i Argentyną, które okazały się najsłabsze w grupie B. Mecze odbędą się w płockiej ORLEN Arenie w poniedziałek 23 czerwca i wtorek 24 czerwca.

– Dwa ostatnie mecze pokazały, iż nie stać nas na rywalizację z czołówką. Znów nie dojechała głowa. Jedną rzecz ustalamy w szatni, a potem robimy drugie. Nie potrafimy się przestawić, tylko powielamy błędy. Mieliśmy grać inaczej. Powstaje pytanie, czy chodzi o stres i to dlatego zawodnicy zapominają o założeniach? Byliśmy za blisko strefy obrony rywali. Norwegowie rzucali swobodnie i nas bombardowali, a u nas zawsze był kontakt z przeciwnikiem, co wpływało na precyzję i siłę rzutów. Przed nami dużo pracy. Mówię o całym środowisku polskiej piłki manualnej. W obronie była walka, ale znów proste błędy nas zgubiły. Trudno o wytłumaczenie. Możemy pokazywać, analizować, ale potem wszystko w rękach zawodników. Musimy sobie zadać pytanie, co jest nie tak, iż znów nie ma nas w światowej czołówce. Dla tej grupy wiekowej jest to ostatnia impreza mistrzowska. Ci zawodnicy powinni pukać już do pierwszej reprezentacji. Musimy zwracać jeszcze większą uwagę na szkolenie młodzieży i znaleźć „złoty środek” – powiedział Bartosz Jurecki, selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski.

– Po takim meczu trudno powiedzieć coś dobrego. Nie jesteśmy zadowoleni z naszej gry, oczekiwaliśmy innego rezultatu. Boisko pokazało, iż Norwegowie byli lepsi pod każdym względem. Nie pozostało nam teraz nic innego jak wyciągnąć lekcje i przygotować się do kolejnych meczów, bo mistrzostwa się dla nas jeszcze nie skończyły – podsumował Piotr Mielczarski, rozgrywający młodzieżowej reprezentacji Polski:

Polska U21 – Norwegia U21 22:35 (10:18)

Polska: Witkowski, Wysocki – Pinda, Wasiak 5, Kamiński 3, Wierzbicki, Czertowicz, Luksa, Siekierka 2, Rodak 1, Pepliński 2, Grzesik 1, Kałużny, Sladkowski 3, Mielczarski 4, Martyn 1.

Norwegia: Ibsen, Knudsen – Iversen 5, Nielsen, Havsgard 3, Gram, Holter 3, Lid 4, Haugstvedt 3, Skovli, Skaarnas, Haugli 6, Wallevik 3, Hagen 8, Mostad.


Idź do oryginalnego materiału