W rywalizacji dziewcząt Pola Wójcik niemal przez całe zawody utrzymywała się w ścisłej czołówce, a w jedenastu wyścigach tylko raz wypadła poza podium. Zwyciężyła z przewagą 17 punktów nad rywalkami.
– „Moimi założeniami na tych regatach było, żeby nie mieć żadnych kartek i pływać równo z przodu, co wykonałam i dzięki temu osiągałam dobre miejsca. Choć dzisiaj miałam trochę problemów po starcie ze znalezieniem czystego wiatru. Bardzo się cieszę, iż zostałam mistrzynią Polski, aż takiego wyniku nie oczekiwałam, choć myślałam o top trzy” – przyznała po wyścigach.
Srebro wywalczyła Antonina Dziekańska (Giżycka Grupa Regatowa), a brąz Barbara Gmurek (Chojnicki Klub Żeglarski).
Wśród chłopców tytuł mistrza Polski obronił Jerzy Rułka, który przez całe regaty prezentował wyrównaną formę i ostatecznie wyprzedził drugiego zawodnika o 31 punktów.
– „Jestem bardzo zadowolony. Ostatnie trzy dni pływania były mega ciężkie, ponieważ nie było wiatru, jaki bym chciał, ale jednak dałem radę. Nie przejmowałem się kartkami, starałem się równo i wysoko pływać. W czołówce była konkurencja, ale po drugim dniu zrobiły się duże różnice przez falstarty, kartki i słabe wyścigi” – podsumował.
Srebrny medal zdobył Stanisław Nosol (Chojnicki Klub Żeglarski), a brąz – Antoni Koterba (UKS FIR Warszawa).
Wcześniej w Pucku tytuły mistrzów Polski w klasie ILCA 4 wywalczyli Patrycja Jałoszyńska (Żeglarski Klub Nysa) i Jacopo Saglio (UKS Żeglarz Wrocław), a w klasie IQ Foil – Martyna Figura (Sopocki Klub Żeglarski) oraz Karol Nowacki (UJKS Szturwał Kalisz).
Żeglarskie zmagania były częścią szerokiego programu Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Po 28 z 30 rozegranych dyscyplin w klasyfikacji punktowej prowadzi Mazowieckie (2340 pkt) przed Wielkopolskim (2085 pkt) i Kujawsko-Pomorskim (1850 pkt). W tabeli medalowej pierwsze jest Mazowieckie z dorobkiem 124 krążków (44 złote, 36 srebrnych, 44 brązowe), drugie Kujawsko-Pomorskie (90), a trzecie Wielkopolskie (71).
– „To nie były łatwe regaty, bo nigdy Mistrzostwa Polski nie przychodzą komuś łatwo. Zawsze jest to olbrzymi wysiłek, jest poświęcenie i trud, ale musi być też pasja i euforia z tego, co się robi” – podkreślił Tomasz Figlerowicz, wiceprezes Polskiego Związku Żeglarskiego ds. Sportu, podsumowując zawody w Pucku.