„Podróże z bluesem”

4 godzin temu

Luboński muzyk Maciej Błażej Kręc, o którym pisaliśmy jakiś czas temu (w numerze sierpniowym 2022 r., s. 4) przy okazji nominacji jego płyty do Nagrody Fryderyków nie tylko gra, ale też jest prawdziwym fanem muzyki bluesowej. Niedawno opowiedział nam, iż ma taką aktywność – którą z lubością kultywuje, a którą można by nazwać turystyką bluesową.

Pan Maciej zauważa, iż w samej Wielkopolsce odbywa się kilka festiwali z muzyką bluesową (w Lusowie, Zakrzewie, Ostrowie Wielkopolskim, Koźminie, Koninie), w Polsce jest ich łącznie około pięćdziesięciu, a w Europie aż kilkaset. Zwykle oprócz walorów muzycznych, mają one także wartość turystyczną. Koncerty – zwłaszcza w trakcie kilkudniowych festiwali – realizowane są najczęściej w godzinach wieczornych, co daje czas w ciągu dnia na odwiedzenie okolicznych atrakcji i poznanie miejscowości czy regionów, do których nie zawsze doprowadziłyby nas turystyczne przewodniki. Na przykład Suwałki Blues Festival zaprasza na przepiękną przyrodniczo ziemię północno-wschodniej Polski; festiwal Las, Woda & Blues w Radzyniu koło Sławy Śląskiej zaprasza nad Jezioro Sławskie i daje możliwość spędzenia majówki w ośrodku wodnym; uczestnicząc w Blues Expressie można przejechać się z Poznania do Zakrzewa parowym pociągiem aż na samo miejsce koncertów; Jesień z Bluesem w Białymstoku zawsze proponuje też obejrzenie atrakcji tego pięknie odnowionego miasta na wschodzie Polski i tak można wymieniać bez końca. Niemal każde bluesowe miejsce ma do zaoferowania sporo ciekawostek i to nie tylko muzycznych.

„Kilka lat temu zacząłem także odwiedzanie festiwali z moją ulubioną muzyką za granicą” – mówi bluesman z Lubonia. Uczestniczył on między innymi w koncertach na wyspach Azorach, w norweskim Staavanger i na dalekich Lofotach, w portugalskiej Bradze, a choćby w „domu bluesa” czyli w amerykańskim Memphis na International Blues Challange.

A gdzie muzyczny podróżnik był ostatnio? „W kwietniu tego roku byłem na Bluesowej Eurowizji, czyli ogólnoeuropejskim konkursie artystów i zespołów wykonujących bluesa, w Splicie w Chorwacji. Ten konkurs odbywa się co roku w innym kraju, a w tegorocznej jego edycji brały udział 22 kraje z naszego kontynentu. Od czterech lat jeżdżę kibicować kolegom reprezentującym nasz kraj i w tym roku zrobiliśmy to z innymi Polakami skutecznie, bo zespół Wild Flame mający swoje korzenie w Ostrowie Wielkopolskim zdobył tam 2. miejsce, co jest ogromnym sukcesem dla polskiej sceny grającej tę muzykę i szansą na promocję polskiego bluesa w innych krajach starego kontynentu. Oprócz muzycznych doznań był też czas na kilka dni odpoczynku w tym przepięknym dalmackim mieście” – komentuje Pan Maciej.

A czy jakiś festiwal jest szczególnie interesujący turystycznie, pytamy znawcę? „Trzy razy do roku odbywa się „Blues Cruise”, czyli rejs wielkim promem wycieczkowym z norweskiego Oslo do niemieckiej Kilonii i z powrotem. Blisko tysiąc osób słucha muzyki na trzech scenach umiejscowionych na pokładzie statku, rano schodzą na ląd w Niemczech, gdzie mogą zwiedzić portowe miasto Kiel i wieczorem przy dźwiękach bluesa udają się w drogę powrotną, żeby rano wysiąść w porcie w Oslo. Takie rejsy realizowane są kilka razy w roku i grają na nich największe gwiazdy skandynawskiego bluesa z Norwegii, Danii i Szwecji. Koszty takiej wyprawy oscylują w okolicy tego, co musimy wydać na weekend nad polskim morzem, a bookując samolot odpowiednio wcześniej, można do Norwegii dolecieć za choćby kilkadziesiąt złotych” – odpowiada Pan Maciej.

Czy pozostało coś szczególnego oprócz muzyki i zwiedzania w czasie tych wyjazdów? – pytamy na koniec. „Tak, to życzliwi i wrażliwi ludzie. Człowiek czuje się swobodnie, bezpiecznie i ma o czym pogadać. Dodatkowo, po którymś z kolei wyjeździe zaczyna się spotykać tych samych ludzi – bo osób tak spędzających czas jest wiele – i nawiązują się przyjaźnie i kontakty, umawiamy się na następny wyjazd, na następne bluesowe spotkanie” – na co z entuzjazmem wskazuje nasz rozmówca, któremu dziękujemy za wartościową rozmowę.

Paulina Korytowska

Maciej Błażej Kręc w mieście Split w Chorwacji fot. Zb. Macieja Kręca
Maciej Kręc (po środku) wraz z członkami polskiej grupy Wild Flame fot. Zb. Macieja Kręca
Podczas 13. edycji konkursu European Blues Challenge fot. Zb. Macieja Kręca
W tegorocznej edycji konkursu wzięły udział aż 22 kraje, a polski zespół uplasował się na miejscu drugim fot. Zb. Macieja Kręca

Idź do oryginalnego materiału