Na placu budowy między Męciną a Limanową praca wre pod ziemią. To właśnie tam, maszyna TBM o imieniu ”Kinga” drąży tunel ewakuacyjny pod Pisarzową, będący częścią jednej z największych inwestycji kolejowych na południu Polski.
Choć to dopiero początek, robotnicy maja już się czym pochwalić, „Kinga” pokonała pierwsze 120 metrów. Wiercenie rozpoczęło się z początkiem maja i od tego momentu prace nabierają tempa.
Przy drążeniu pracuje około 15 osób na zmianę. Tunel powstaje z wykorzystaniem specjalnych betonowych segmentów, zbrojonych i ważących do 3,5 tony każdy. Pięć takich elementów tworzy jeden pierścień. Segmenty są dostarczane bezpośrednio do maszyny TBM, która dzięki zamontowanemu ramieniu montażowemu sama je układa.
Na miejscu kursuje też elektryczna kolejka. To ona odpowiada za transport materiału. Wspomaga ekipę pod ziemią, dzięki czemu prace toczą się nieprzerwanie.
„Kinga” to mniejsza z dwóch maszyn TBM, które będą pracować przy budowie tunelu. Jej większa siostra „Jadwiga” o wadze 2 534 ton, dołączy się do niej za kilka tygodni.
Tunel pod Pisarzową to część jednej z największych inwestycji kolejowych w południowej Polsce, nie tylko ze względu na skalę, ale także znaczenie dla transportu w regionie. Budowa tunelu pod Pisarzową to nie tylko wielkie wyzwanie inżynieryjne, ale i krok w rozwoju kolei na południu Polski.
Źródło : podleze-piekielko