Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
W 31. kolejce Betclic 1. Ligi Wisła Kraków podejmowała na własnym stadionie Wisłę Płock. Spotkanie, które przyciągnęło na trybuny Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana aż 30 275 kibiców, zakończyło się zaskakującym zwycięstwem gości 3:1. Mecz pełen emocji i zwrotów akcji pokazał, iż płocczanie byli tego dnia skuteczniejsi i lepiej wykorzystali swoje szanse.
Pierwsza połowa pod znakiem szybkich ciosów
Już w 13. minucie Wisła Kraków objęła prowadzenie po precyzyjnym strzale z rzutu karnego Ángela Rodado. euforia gospodarzy trwała jednak zaledwie kilkadziesiąt sekund – w 14. minucie Gleb Kuchko popisał się błyskawiczną odpowiedzią, doprowadzając do remisu. Płocczanie nie zamierzali na tym poprzestać. W 38. minucie Łukasz Sekulski wykorzystał błąd obrony Wisły Kraków i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 2:1. Wynik do przerwy nie uległ zmianie, choć gospodarze próbowali odrobić straty.
Druga połowa: walka i stracona trzecia bramka w doliczonym czasie
Po przerwie Wisła Kraków rzuciła się do odrabiania strat, ale brak skuteczności i dobrze zorganizowana obrona Wisły Płock skutecznie neutralizowały ataki „Białej Gwiazdy”. Goście cierpliwie czekali na swoją szansę, która nadeszła w doliczonym czasie gry. W 95. minucie Gleb Kuchko zdobył swoją drugą bramkę w meczu, ustalając wynik na 3:1.
Co dalej dla obu drużyn?
Dla Wisły Płock to jedna z najważniejszych wygranych w sezonie, która umacnia ich w czołówce tabeli Betclic 1. Ligi (3. miejsce, 54 punkty). Z kolei Wisła Kraków, mimo porażki, pozostaje w walce o baraże (5. miejsce, 53 punkty).
Wisła Kraków – Wisła Płock 1:3
Wisła Kraków – Wisła Płock 1:3 (1:2).
Bramki: 1:0 Ángel Rodado (13-karny), 1:1 Gleb Kuchko (14), 1:2 Łukasz Sekulski (38), 1:3 Gleb Kuchko (90+5).
Żółta kartka – Wisła Kraków: Rafał Mikulec; Wisła Płock: Bojan Nastić, Andrias Edmundsson, Łukasz Sekulski.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 30 275. (PAP)
