Planują wycinkę 50 drzew w parku. „Mieszkańcy nie zauważą zmiany”

slowopodlasia.pl 5 godzin temu
O tym, iż drzewa w przypałacowym parku nie mają się dobrze wiadomo od lat. Niemal każda wichura czy ulewa owocowała dewastacja drzewostanu, choć nie zawsze trzeba było odpowiednich warunków atmosferycznych, by gałęzie sędziwych drzew się łamały.Badali i wycinaliPięć lat temu, podczas sesji ówcześni radni miejscy zwracali uwagę na problem z parkowym drzewostanem. Radny Marek Zawada wspominał o zalegających w parku gałęziach, których nikt nie sprząta. Natomiast radny Bogdan Fijałek zwrócił uwagę na stan drzew. - Problem jest też ze starym drzewostanem. Należałoby sprawdzić kondycję drzew, bo część może zagrażać bezpieczeństwu spacerujących – argumentował radny Fijałek.Wtedy władze miasta poszły tym śladem i już wówczas wyniki oględzin nie napawały optymizmem. - Według opinii dendrologów w radzyńskim zespole pałacowo-parkowym jest 31 drzew martwych. Stanowią one zagrożenie dla osób przechodzących obok, ich wycięcie jest koniecznością dla zapewnienia bezpieczeństwa przechodniom. Specjaliści wskazali również 51 drzew, które wymagają zastosowania zabiegów pielęgnacyjnych, przecinki suchych i łamliwych gałęzi – informowała na początku 2021 roku Anna Wasak, wówczas rzecznik radzyńskiego ratusza.O stanie drzew informowała przy okazji przekazywania wiadomości o rozpoczynającej się w parku wycince. Jej plan powstał po konsultacjach z dendrologami i został zatwierdzony przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Po wykonaniu tych prac radzyński park będzie miejscem bardziej bezpiecznym dla ludzi, a drzewa w parku będą zdrowsze i silniejsze – zapewniała Anna Wasak.Badali i wytnąMamy rok 2025 i temat wraca. Po trosze wywołany został uszkodzeniem dwóch dużych drzew w parku podczas ulewy, jak przeszła nad miastem kilka tygodni temu, a z drugiej strony inwentaryzacja drzewostanu planowana jest w związku z przygotowywaną przez miasto rewitalizacją parku. - Przygotowujemy projekt rewaloryzacji historycznej części parku – tzw. barokowego wgłębnika i parteru ogrodowego, czyli przestrzeni bezpośrednio przylegającej do pałacu. To projekt, który do końca maja złożymy do Urzędu Marszałkowskiego. W ramach tego etapu konieczne będzie usunięcie ponad 50 drzew – tych, które są chore, zagrażają bezpieczeństwu lub zaburzają historyczny układ przestrzenny – informuje burmistrz Jakub Jakubowski. - Mamy rzetelną inwentaryzację dendrologiczną, działamy w konsultacji z konserwatorem zabytków i na podstawie zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, którą uzyskaliśmy w ostatnich dniach. Decyzje o usunięciu drzew nie zapadają przypadkowo.Burmistrz zapewnia, iż planowana wycinka nie odbije się na wyglądzie parku. - Cały park to są setki drzew. Dla większości spacerowiczów ta zmiana będzie niemal niezauważalna, a poprawi bezpieczeństwo i komfort korzystania z tego miejsca – twierdzi Jakubowski. Na temat zakresu zmian planowanych w parku w ramach jego rewitalizacji, już 6 czerwca radzynianie będą mogli porozmawiać z projektantką tej przestrzeni Dorotą Pape, podczas planowanego spotkania informacyjnego w pałacu Potockich. - To nie jest zwykły remont parku. To próba przywrócenia mu historycznego kształtu i nowego życia, z troską o dziedzictwo, z poszanowaniem natury i z myślą o przyszłych pokoleniach – podkreśla Jakub Jakubowski.Przypomnijmy, iż miasto od lat przymierzało się do rewitalizacji przypałacowego parku. W 2018 roku miasto pozyskało choćby 1 mln 2 tys. zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego na modernizację przestrzeni parkowej przy pałacu Potockich. Wartość projektu wyliczono na 1 mln 954 tys. zł. Dodatkowo 157 tys. 325 zł pochodzić miało z budżetu państwa, a 794 tys. 554 zł z budżetu miasta. Rewitalizacja miała przebiegać zgodnie z przedłożonym do wniosku o dofinansowanie projektem z lat 90. ub. wieku, właśnie autorstwa Doroty Pape. Inwestycja miała zostać sfinalizowany do końca 2019 roku, ale we wrześniu tego właśnie roku ówczesny burmistrz przyznał, iż miasto od modernizacji parku odstępuje. CZYTAJ TEŻ:Prezydent uderzył w dzwon. Obligacje miasta trafiły na giełdęCzy Zuzia zostanie u rodziny zastępczej na stałe?Smród, brud, koszmar maltańczyków. Starsza pani tak hodowała psy [ZDJĘCIA]Oszustwo na... Czyste Powietrze. Naciągacze zastawiają pułapki
Idź do oryginalnego materiału