Piłkarze z gminy Jarczów wyeliminowali z pucharowej rywalizacji Tanew Majdan Stary, po remisie 2:2 (0:1) i zwycięstwie w konkursie rzutów karnych 7:6. W nagrodę Graf zagra w 1/4 finału z Tomasovią Tomaszów Lubelski. – Byłem wyluzowany podczas meczu z Tanwią. Nie przeżywałem ani przebiegu spotkania, ani wyniku. Nie napinaliśmy się na awans. Graliśmy, żeby zdobyć kolejne boiskowe doświadczenia. Moje odczucia są pozytywne, bo wyszliśmy zwycięsko z tej rywalizacji – mówi szkoleniowiec Grafa Bohdan Bławacki.Tanew sprawiała lepsze wrażenie niż Graf. Wykazywała się większą dojrzałością piłkarską. Była bardziej „poukładana”. Częściej stwarzała sytuacje podbramkowe. Zespół trenera Bławackiego nadrabiał ambicją, ale też miał swoje dobre momenty. Pierwsza połowa tego spotkania zwiastowała końcowy sukces gości. Prowadzenie dla przyjezdnych na początku zawodów uzyskał Jakub Paćkowski. PRZECZYTAJ TEŻ: Klasa okręgowa: Gryf Gmina Zamość pewny swego– Graliśmy dużo lepiej niż Graf. Sytuacja na boisku się zmieniła, gdy w przerwie meczu doszło do dwóch zmian w składzie Grafa, a na boisko weszli Iwan Bobyliak i Marcos Vinicius. Rywale zagrażali nam częściej niż w pierwszej połowie meczu, a Brazylijczyk strzelił nam dwa gole – mówi Paweł Blicharz, kierownik Tanwi.Marcos Vinicius Ribeiro Do Prado wyrównał wynik w pierwszej akcji Grafa w drugiej połowie. Potem goście uzyskali przewagę bramkową – gola strzelił Mateusz Książek. euforia przyjezdnych z prowadzenia trwała krótko. Po chwili Adrian Gęca sfaulował na polu karnym Bobyliaka, choć nie musiał tego robić, bo piłkarz z Ukrainy nie kierował się z piłką w stronę bramki, tylko w boczną strefę boiska. „Jedenastkę” wykorzystał Marcos Vinicius. – Druga połowa meczu była interesująca. Gra toczyła się ze wskazaniem na Graf. Sytuacji strzeleckich więcej miała jednak Tanew – komentuje trener Bławacki.PRZECZYTAJ: Graf Chodywańce rządził. Gdyby nie Brazylijczyk ciężko byłoby wygrać z Pogonią 96 ŁaszczówkaPięć minut po golu na 2:2 Marcos Vinicius opuścił boisko. – Nabawił się drobnego urazu w starciu z bramkarzem Tanwi Szawarą – wyjaśnia Bławacki.Do wyłonienia ćwierćfinalisty konieczne były karne. W dziewięciu seriach częściej mylili się goście.Ćwierćfinały zaplanowane zostały na 1 października (środa), ale już wiemy, iż niektóre zespoły zechcą zagrać tydzień lub choćby dwa wcześniej. Na tym etapie rozgrywek czekają nas mecze: Graf Chodywańce – Tomasovia Tomaszów Lubelski, Pogoń 96 Łaszczówka – Łada 1945 Biłgoraj, Gryf Gmina Zamość – Hetman Zamość i BKS Bodaczów – Orkan Bełżec. Półfinały przewidziane są na 22 października (środa).Graf Chodywańce – Tanew Majdan Stary 2:2 (0:1), w karnych 7:6Gole: 0:1 Paćkowski 7, 1:1 Marcos Vinicius 46, 1:2 Książek 77, 2:2 Marcos Vinicius 78 (z karnego).Karne: Książek (strzał obroniony), 1:0 Dżus, 1:1 Rymarz, 2:1 Ligęza, 2:2 Mucha, 3:2 Bobyliak, Nawrocki (strzał poprzeczkę), Ciećko (strzał obroniony), 3:3 Gęca, Korzeniewski (strzał obroniony), 3:4 Błajda, 4:4 Surmacz, 4:5 Derylak, 5:5 Wereszczak, 5:6 Chmura, 6:6 D. Perec, Kubik (strzał obroniony), 7:6 Smoliński.Graf: Sochan – Wereszczak, Ligęza, Ciećko – Korzeniewski, Tyrka (39 D. Perec), Surmacz, Dżus, Smoliński – Żurawski (46 Bobyliak), Murjas (46 Marcos Vinicius, 83 Dźwierzyński); trener Bławacki.Tanew: Szawara – Kutryn (88 Rymarz), Błajda, Konopka – Derylak, Mucha, Mielnik (75 Chmura), Książek, Dziura (65 Nawrocki) – Jaszyna (22 Gęca), Paćkowski (70 Kubik); trener Skubis.Żółte kartki: Ligęza (Graf), Konopka, Błajda (Tanew). Sędziował: Tucki (Żdanów).