W Pietrowicach Wielkich urzędowe sprawy trafiają do telefonów. – Pozazdrościliśmy trochę aplikacji bankowych i postanowiliśmy iść naprzeciw cyfrowym wyzwaniom – uśmiechnął się podczas konferencji prasowej wójt Adam Wajda. W towarzystwie zastępcy Artura Heruda i skarbnik Marzeny Kopczewskiej przedstawił działającą już gminną aplikację, która stała się podręcznym centrum informacji: mieszkańcy mogą w niej sprawdzić opłaty za śmieci i podatki, a niedługo pojawią się także rachunki za wodę. Program jest dostępny także dla sympatyków gminy – pozwala śledzić kalendarz wydarzeń i sprawdzać, co dzieje się w Pietrowicach Wielkich. Wdrożenie aplikacji kosztowało urząd do 100 tys. zł.