Stadnina w Michałowie podsumowała Dni Konia Arabskiego i aukcję Pride of Poland, które odbyły się w Janowie Podlaskim. Podczas dnia otwartego główną atrakcją była możliwość podziwiania parady michałowskich koni arabskich.
Monika Słowik, prezes Stadniny Koni w Michałowie zaznacza, iż jest bardzo zadowolona z tegorocznych występów. – Dla nas najważniejszym elementem tego typu wydarzeń są turnieje oraz zawody, dzięki którym możemy oszacować, które cechy są w tej chwili najbardziej pożądane u koni, dzięki czemu możemy wdrożyć odpowiednie metody treningu oraz hodowli. o ile chodzi o sam występ w Janowie Podlaskim, to jestem bardzo zadowolona z uzyskanych rezultatów, ponieważ podopieczni naszej stadniny zdobyli łącznie aż 9 medali. Z kolei aukcja koni także wypadła pomyślnie. Jedna z naszych klaczy była drugą najdroższą w stawce i została sprzedana za 350 tysięcy euro. Natomiast w ramach ,,Summer sale”, czyli tzw. ,,małej aukcji”, sprzedaliśmy prawie wszystkie konie, a jedna z naszych klaczy była najdroższą w stawce. Kwota transakcji w tym przypadku wyniosła 21 tysięcy euro – tłumaczy.

Monika Słowik wyjaśnia również, iż każde tego typu wydarzenie poprzedzone jest wieloma miesiącami długiej pracy oraz zastosowaniem odpowiedniej strategii. – Zanim dopuścimy jakiegoś konia do sprzedaży to sprawdzamy, czy ma on godnego następcę w swoim stadzie w celu zachowania ciągłości hodowlanej. Uzupełnieniem składu zwykle zostaje potomstwo, rodzeństwo lub rodzic sprzedanego konia. Kiedy koń znajdzie się już na turnieju, to oceniany jest przede wszystkim według pięciu cech: typ, czyli czy koń jest czystej krwi arabskiej oraz czy klacz jest wystarczająco damska, a ogier męski. Następnie oceniane są: głowa, szyja, kłoda oraz nogi. Ostatnią kategorią jest ruch, czyli to, jak zwierzę prezentuje się przed publicznością i jury, a także jak skutecznie współpracuje z jego prezenterem. W związku z tym konie przez cały rok przygotowywane są przede wszystkim pod kątem kondycji oraz są należycie pielęgnowane, aby na ringu pokazały jak największą wolę walki – wymienia.
Monika Słowik dodaje, iż sprzedaż koni to nie jedyne źródło utrzymania Stadniny w Michałowie. – Sytuacja finansowa w tym roku jest dobra w głównej mierze dzięki pomyślnej sprzedaży naszych koni. Pragnę jednak przypomnieć, iż michałowska stadnina, to nie tylko potocznie zwane ,,araby”, ale także krowy. Kiedy mija sezon na sprzedaż klaczy i ogierów, to wówczas głównym źródłem dochodu w tych miesiącach staje się sprzedaż mleka, które pochodzi z naszej hodowli – podkreśla.

Poseł Polskiego Stronnictw Ludowego Czesław Siekierski jest zdania, iż widać postęp w hodowli koni rasy arabskiej względem poprzednich lat. – Osobiście dostrzegam pewien progres. Rok temu, kiedy jeszcze byłem ministrem rolnictwa, to dochodziły do mnie głosy, iż być może nadszedł czas, aby zawiesić na pewien okres imprezy w Janowie Podlaskim, ponieważ te nie są już tak dochodowe jak dawniej. Stanowczo sprzeciwiałem się tego typu argumentom, ponieważ uważam, iż jeżeli pozwolilibyśmy sobie na wypadnięcie z czołówki, to wydarzenie straciłoby swój dotychczasowy prestiż, a naszym hodowcom byłoby ciężej odzyskać prezentowany dotychczas poziom – zwraca uwagę.
Stadnina w Michałowie podczas głównej aukcji tegorocznego Pride of Poland w Janowie Podlaskim zarobiła 758,5 tysiąca euro. Najdrożej, bo za 350 tys. euro sprzedana została siwa 6-letnia klacz El Medida.
Stadnina Koni Michałów została założona w latach 1952–1953, w czasie, gdy Polska odbudowywała krajową hodowlę koni po wojennych stratach. Nową lokalizację wybrano ze względu na dobre warunki klimatyczne i glebowe ziemi michałowskiej. Pod kierownictwem Ignacego Jaworowskiego, który zarządzał stadniną przez ponad 40 lat, a następnie kolejnych prezesów, Michałów zyskał międzynarodowe uznanie. Wyhodowano tu konie o charakterystycznym „michałowskim” typie, które zdobywały nagrody na całym świecie. Z kolei „Pride of Poland” to coroczna, międzynarodowa aukcja koni czystej krwi arabskiej, która odbywa się w Stadninie Koni w Janowie Podlaskim. To jedno z najbardziej prestiżowych wydarzeń tego typu na świecie, przyciągające hodowców, kolekcjonerów i miłośników koni z całego globu. Aukcja została zainaugurowana w latach 70. XX wieku i od tego czasu zyskała rangę światowego wydarzenia, podczas którego licytowane są jedne z najlepszych koni arabskich hodowanych w Polsce.








































