Panele pod śniegiem. Czy Twoja fotowoltaika nie padnie w grudniu?

2 dni temu
Zima w Polsce potrafi być wymagająca, zarówno dla ludzi, jak i dla technologii. Krótsze dni, gruba warstwa śniegu na dachach oraz mroźne poranki budzą naturalne pytania u właścicieli instalacji fotowoltaicznych. Czy w takich warunkach panele przez cały czas produkują energię, czy może zimą stają się jedynie bezużytecznym elementem architektury dachu? Temat jest bardziej złożony, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka, bo choć produkcja w grudniu spada, to systemy fotowoltaiczne wcale nie „zamierają”.

Produkcja energii zimą – fakty i liczby

Dane pokazują, iż w okresie zimowym instalacja fotowoltaiczna wytwarza zaledwie około jednej czwartej energii w porównaniu z okresem letnim. To efekt krótszego dnia, który w grudniu trwa często zaledwie osiem godzin, oraz niższego położenia słońca nad horyzontem. Promienie docierają do powierzchni modułów pod innym kątem, co automatycznie obniża uzysk energii.

Nie oznacza to jednak, iż zimą fotowoltaika staje się nieopłacalna. W praktyce moduły wykorzystują nie tylko światło bezpośrednie, ale także promieniowanie rozproszone. Zimowe nasłonecznienie jest wprawdzie mniejsze niż latem, ale wciąż pozwala na generowanie energii, choćby jeżeli intensywność promieni słonecznych nie jest duża. To pokazuje, iż niższa produkcja nie oznacza braku sensu ekonomicznego.

Na produkcję wpływają również czynniki lokalne. Instalacje na terenach o częstszych przejaśnieniach notują wyższe uzyski zimowe niż te w miejscach, gdzie pogoda bywa bardziej jednolita. Warto też wspomnieć o zjawisku albedo – odbicia światła od śniegu. Biała pokrywa zwiększa ilość promieniowania docierającego do paneli, co może częściowo rekompensować brak pełnego nasłonecznienia.

Śnieg i lód – problem czy naturalna ochrona

Najczęściej wskazywanym problemem w kontekście zimowej pracy paneli jest zalegający śnieg. Gruba warstwa potrafi całkowicie odciąć moduły od słońca, ale w praktyce jej wpływ bywa krótkotrwały. Panele montowane pod odpowiednim kątem samoistnie oczyszczają się, kiedy tylko słońce lekko ogrzeje ich powierzchnię. W efekcie śnieg zaczyna się zsuwać, odsłaniając aktywną część modułu.

Warto przy tym pamiętać, iż próby samodzielnego usuwania śniegu mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Używanie szczotek z twardym włosiem czy metalowych narzędzi grozi zarysowaniem szkła i trwałym obniżeniem sprawności modułów. Coraz częściej stosuje się natomiast specjalne powłoki hydrofobowe, które ograniczają przywieranie śniegu i lodu. To rozwiązanie, które zyskuje popularność wśród inwestorów, szczególnie w regionach o bardziej śnieżnych zimach.

Zalegający śnieg bywa także naturalną ochroną. Warstwa białego puchu może chronić powierzchnię modułu przed wiatrem, lodem czy nagłymi wahaniami temperatury. Choć tymczasowo redukuje produkcję, to w dłuższej perspektywie nie uszkadza instalacji, a wręcz może wydłużać jej żywotność.

Niskie temperatury – ukryta przewaga

Paradoksalnie to właśnie chłód bywa jednym z największych atutów zimowej pracy fotowoltaiki. Wysokie temperatury w lecie powodują przegrzewanie półprzewodników, co prowadzi do spadku ich sprawności. Zimą efekt odwrotny – ogniwa działają stabilniej i są w stanie efektywniej zamieniać promieniowanie słoneczne na energię elektryczną.

Dobrze widać to na przykładach dni słonecznych w lutym czy marcu. Gdy promieniowanie jest już stosunkowo intensywne, a powietrze pozostaje chłodne, uzysk energii może przewyższać wyniki z gorącego lipca. To sytuacje, które często zaskakują właścicieli instalacji, bo intuicyjnie kojarzymy wydajność paneli z latem, a nie z mrozem.

Nie bez znaczenia pozostaje także aspekt techniczny. Niższe temperatury redukują ryzyko awarii komponentów elektrycznych. Falowniki, które w upale mogą się przegrzewać, zimą pracują w optymalnych warunkach chłodzenia. Dzięki temu cały system działa stabilniej i z mniejszym obciążeniem.

Jak przygotować instalację na zimę

Aby instalacja działała sprawnie w zimowych miesiącach, najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie. Przeglądy techniczne pozwalają na wczesne wykrycie drobnych uszkodzeń, które w trudnych warunkach mogłyby przerodzić się w kosztowne awarie. Fachowcy sprawdzają m.in. szczelność okablowania, stan mocowań oraz pracę falownika, który jest sercem systemu.

Sama eksploatacja zimą wymaga rozsądku. Właściciele domów często pytają, czy powinni odśnieżać panele. Odpowiedź zależy od konkretnej sytuacji – w przypadku instalacji na stromych dachach śnieg zwykle samoczynnie spływa, a próby ingerencji mogą być niebezpieczne. Przy konstrukcjach naziemnych o mniejszym kącie nachylenia usuwanie śniegu bywa uzasadnione, ale najlepiej wykonywać je dedykowanymi narzędziami o miękkiej powierzchni.

Na etapie projektowania można zastosować rozwiązania, które minimalizują zimowe ograniczenia. Odpowiednio dobrany kąt montażu modułów sprawia, iż śnieg nie zalega długo, a jednocześnie uzyski energii pozostają wysokie. W rejonach szczególnie narażonych na obfite opady stosuje się choćby regulowane konstrukcje, które pozwalają zmieniać kąt ustawienia modułów w zależności od pory roku.

Korzyści z fotowoltaiki choćby w grudniu

Choć zimowa produkcja bywa niższa, instalacja fotowoltaiczna przez cały czas przynosi korzyści. Wynika to z samego mechanizmu rozliczeń prosumenckich – energia oddana latem do sieci wraca w chłodniejszych miesiącach, kompensując sezonowe różnice. Dzięki temu choćby grudniowe rachunki za prąd mogą być znacznie niższe niż w przypadku gospodarstw bez fotowoltaiki.

Warto też podkreślić, iż produkcja zimą nie jest jedynie dodatkiem. To istotny element stabilności całego systemu energetycznego domu. choćby kilkadziesiąt kilowatogodzin miesięcznie pozwala zasilić oświetlenie, elektronikę czy urządzenia pracujące w trybie ciągłym. To odczuwalne odciążenie sieci i realna oszczędność dla użytkownika.

Zimą ujawnia się jeszcze jedna zaleta fotowoltaiki – niezależność. Przy wzrastających cenach energii i niepewności rynku, każda własna kilowatogodzina ma większą wartość niż jeszcze kilka lat temu. Instalacja działa więc nie tylko jako narzędzie oszczędności, ale także jako forma zabezpieczenia domowego budżetu przed zewnętrznymi wahaniami.

Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem internetowym Megawat Elektrohurt.

/ REKLAMA /

Idź do oryginalnego materiału