„Oszczędności? Tu chodzi o ludzkie życie!”- są plany ograniczenia gotowości karetki w powiecie przasnyskim

1 tydzień temu

Zgodnie z „Planem działania systemu Państwowe Ratownictwo Medyczne dla województwa mazowieckiego” na terenie powiatu przasnyskiego funkcjonują w tej chwili całodobowo trzy Podstawowe Zespoły Ratownictwa Medycznego z miejscami wyczekiwania w Przasnyszu, Chorzelach i Jednorożcu. To może się niedługo zmienić i to wcale nie na korzyść mieszkańców.

Choć co jakiś czas pisząc o rozmaitych zdarzeniach drogowych, czy innych interwencjach, dowiadujemy się, iż do pomocy osobom potrzebującym wyjeżdża straż, bo akurat nie ma wolnej karetki, to ktoś najwidoczniej uznał, iż można pracę Zespołów Ratownictwa Medycznego w naszym powiecie jeszcze ograniczyć.

Kilka dni temu informację o idących w tym kierunku planach Wojewody Mazowieckiego przekazał naszej redakcji czytelnik.

– Takie plany stwarzają realne zagrożenie dla mieszkańców powiatu, w którym i tak Zespołu Ratownictwa Medycznego są przeciążone, a często do zdarzeń na terenie powiatu przasnyskiego dysponuje się ZRM z sąsiednich powiatów – napisał i poprosił o weryfikację tej wiadomości.

Zwróciliśmy się w tej sprawie do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, jednak żadnej odpowiedzi na zadane pytania jeszcze nie otrzymaliśmy. Teraz temat pojawił się na komisjach rady powiatu przasnyskiego. Okazuje się, iż te plany są bardzo realne.

Zdecydowanie sprzeciwia im się SPZOZ „MEDITRANS OSTROŁĘKA” Stacja Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego w Ostrołęce, który jest dysponentem Zespołów Ratownictwa Medycznego w powiecie przasnyskim. Udało nam się na ten temat porozmawiać z obecnym na dzisiejszych komisjach Arturem Grabowskim, kierownikiem stacji pogotowia ratunkowego w Przasnyszu.

Artur Grabowski: tu chodzi o ludzkie życie

– Plan ograniczenia działania karetki podstawowej z podstacji w Jednorożcu, z 24 godzinnej gotowości, do 12 godzinnej gotowości został nam przesłany do zaopiniowania. To są plany niestety ale realne. Wójt gminy Jednorożec Krzysztof Nizielski, kiedy tylko pojawiła się taka informacja, zorganizował spotkanie z wojewodą. Jesteśmy już po pierwszych rozmowach. Wojewoda uspokajał nas, iż nie ma się czym martwić, bo na razie realizowane są rozmowy, ale my na tym etapie już chcemy powiedzieć stanowcze „nie” takim decyzjom – mówi naszej redakcji i dodaje, iż plany, po ich ewentualnym zatwierdzeniu miałyby wejść w życie już od stycznia przyszłego roku.

– Karetek w powiecie przasnyskim i tak jest mało. W tym przypadku więc nie możemy mówić o jakichkolwiek oszczędnościach, bo tu chodzi o życie ludzkie. Już dziś zdarza się, iż do udzielania pomocy wyruszają strażacy, bo nie ma akurat wolnej karetki. Dysponowane są też zespoły z powiatu makowskiego i innych. Stacja w Jednorożcu nie obsługuje tylko gminy Jednorożec, ale jest dysponowana do całego regionu, wszędzie tam gdzie potrzebna jest w danej chwili pomoc. A to oznacza, iż te przesunięcia dotkną całego regionu – wyjaśnia nasz rozmówca.

Skąd zatem taki pomysł?

– Nam prezentowane są argumenty, iż chodzi o ograniczenie gotowości karetki w porze nocnej, jako, iż statystycznie większość zdarzeń ma miejsce w dzień. I statystycznie oczywiście jest to prawda. Wypadków, zawałów i innych nagłych zagrożeń życia, nie jesteśmy jednak w stanie zaplanować. A jeżeli ograniczymy gotowość jednej z trzech karetek na terenie powiatu, to automatycznie rejon Przasnysza zostaje odsłonięty, pojawi się luka i za chwilę dojdzie do sytuacji, iż także w nocy do ratowania życia nie będzie komu jechać – mówi nam Artur Grabowski.

– W tych planach, porównuje się nas do Warszawy, gdzie zespoły są przesuwane z jednej dzielnicy na drugą, ze względu na rotację ludności, bez, jak wynika ze statystyk, szkody dla ludzi. Ale tu trzeba jasno podkreślić, specyfika powiatu jest zupełnie inna niż dużego miasta. Tam jest więcej szpitali, więc odległości do pokonania są inne. Tutaj, o ile zespół jest zadysponowany do np. pacjenta z zawałem, to trzeba go przewieźć do szpitala specjalistycznego czyli najbliżej do Ostrołęki. Podróż z odległej części powiatu, oznacza, iż dana karetka jest wyłączona choćby na kilka godzin. Nie można więc sytuacji warszawskiej przekładać na powiat na Północnym Mazowszu – wyjaśnia.

– Do tych zmian po prostu nie możemy dopuścić. I teraz pozostało czas, by tym planom ostro się sprzeciwić – komentuje.

„W tej sprawie jesteśmy zjednoczeni”

Z planami Wojewody Mazowieckiego stanowczo nie zgadza się także wójt gminy Jednorożec Krzysztof Nizielski.

– Jako samorząd gminny stanowczo sprzeciwiamy się tym planom. Bezpieczeństwo Mieszkańców jest dla nas priorytetem, a szybka dostępność do pomocy medycznej to sprawa absolutnie kluczowa. Zapewniam, iż będziemy robić wszystko, aby do tego nie doszło. W tej sprawie jesteśmy zjednoczeni – wspólnie z Radą Powiatu, Samorządami i Mieszkańcami będziemy walczyć o utrzymanie stacji pogotowia w gminie Jednorożec – przekazuje.

Rada Powiatu też już zareagowała.

– W wyniku spotkania z przedstawicielami Meditrans i dyskusji na posiedzeniu komisji Rady Powiatu podjęliśmy bardzo gwałtownie uchwałę w sprawie przyjęcia stanowiska Rady Powiatu Przasnyskiego wyrażająca sprzeciw wobec zmniejszenia liczby godzin na dobę pozostawiania w gotowości Zespołu Ratownictwa Medycznego stacjonującego w Jednorożcu – mówi radny powiatowy Krzysztof Iwulski.

– Powiat przasnyski szedł w kierunku tego, by zwiększyć ilość zespołów, a tu się go chce zmniejszać. Taka decyzja to zagrożenie dla życia naszych mieszkańców – dodaje w rozmowie z naszą redakcją.

ren

Idź do oryginalnego materiału